Od Redakcji Bieżący numer kwartalnika otrzymał tytuł "Moje ciało". Temat zrodził się na bazie szukania odpowiedzi na pytanie o sens naszego życia w ciele. Istnieją społeczne struktury służące zachowaniu zdrowia oraz młodości i piękna ciała, ale nie brakuje też takich, które likwidują je w chwili poczęcia lub nie pozwalają na jego naturalną śmierć, a nawet nie chcą się nim zajmować, gdy staje się bezużyteczne. Okoliczności te sprzyjają chrześcijanom w tym znaczeniu, że przynaglają ich do dawania czytelnej odpowiedzi na sens ciała. Powszechnie znane jest wyrażenie, które pojawia się w pierwszych zdaniach Wyznań św. Augustyna: "Niespokojne jest serce nasze" (inquietum est cor nostrum). Mówi ono o niepokoju serca podzielonego między miłością do świata a miłością do Boga. W Liście do Kolosan św. Paweł pisze o Bogu, który pojednał nas ze sobą "w doczesnym ciele Chrystusa przez śmierć" (por. Kol 1,22). Określeniu "doczesne ciało" w języku greckim odpowiadają dwa różne rzeczowniki: soma i sarks, tak, że tłumacząc dosłownie to miejsce, przeczytamy o pojednaniu, które dokonało się "w ciele ciała [Chrystusa]". Najwyższy i najniższy. Transcendentny i nieskończenie bliski. Wszechmocny i cierpiący Sługa. Czyż Bóg nie jest - jak stwierdził Mikołaj z Kuzy - zbieżnością przeciwieństw? Czyż zupełnie Inny, wieczny i trzykroć święty, nie objawia się w rysach kogoś, kto zdaje się być Jego przeciwieństwem - w rysach ludzkiego oblicza, słabego i śmiertelnego? Wiara w zmartwychwstanie umarłych stanowiła od początku istnienia Kościoła podstawowy element chrześcijańskiego Credo, czego szczególnym przykładem są listy św. Pawła oraz literatura epoki patrystycznej, zwłaszcza licznie pojawiające się od połowy II wieku traktaty poświęcone kwestii ciała zmartwychwstałego. Piotr z pewnością przechowywał w pamięci serca wiele rozmów z Jezusem. Były one czymś więcej niż wspomnieniami. Były jak światło, dzięki któremu widział drogę. Wśród "świętych pamiątek” przechowywał rozmowę z Cezarei Filipowej. "Dziś toczy się bój o duszę tego świata" - zauważył w książce Przekroczyć próg nadziei bł. Jan Paweł II. Polem batalii jest ludzka osoba i cielesność. Czy człowiek naprawdę jest duchem ucieleśnionym? Czy dwoje mogą być jednym ciałem? Sprawa dotyczy pojmowania ludzkiej płciowości i miłości, małżeństwa i rodziny. Światło i ciemność są dwiema rzeczywistościami fizycznymi, do których zwykle się odwołujemy, by symbolicznie wyrazić dobro i zło. W świecie, w którym żyjemy, gdzie wzrasta liczba pojawiających się konfliktów, a wraz z nimi prób pojednania, wydaje się, że dobro i zło ze sobą współistnieją i jakby się równoważą. Teologią ciała nazwał Jan Paweł II swoje rozważania, poświęcone etycznemu sensowi sakramentu małżeństwa. Papież wygłaszał je podczas audiencji środowych w latach 1979-1984, stąd znane są jako katechezy środowe. Drodzy bracia biskupi i prezbiterzy! Drodzy bracia i siostry w Chrystusie! Zapytałem N. N., co chciał osiągnąć. Skrzywił się lekko i skulił w sobie, co w ustalającej się z wolna stylistyce naszych rozmów oznaczało niechęć, zażenowanie i bezbronność, a także życzenie, aby fascynacje apologią terroru stalinowskiego napisaną przez Maurice’a Merleau-Ponty’ego i wydrukowaną w Les Temps Modernes przenieść do czasu przeszłego dokonanego. Na wyjątkowe miejsce muzyki w Kościele wskazał Sobór Watykański II. Stwierdził on, że muzyka jest "integralną częścią uroczystej liturgii" (KL, 112). Jest to nowe spojrzenie na muzykę kościelną, która stanowiąc część liturgii, tym samym służy istotnemu jej celowi. Stwierdzając, iż aktualny kryzys ekonomiczny ma podłoże w kryzysie etycznym, Benedykt XVI nie powiedział nic nowego. Ekonomia jest działem etyki, a więc zachwiania etyczne muszą rzutować na tak angażującą człowieka i społeczeństwa dziedzinę życia, jaką jest bogacenie się. Skuteczna walka z pedofilią nie polega na spontanicznych działaniach, ale na stałym, profesjonalnym i konsekwentnym wysiłku. Dlatego też czterodniowe sympozjum na temat pedofilii "Ku uzdrowieniu i odnowie", jakie odbyło się w początkach lutego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, zostało pomyślane nie tyle jako jednorazowa dyskusja ekspertów, ile raczej jako warsztaty dla delegatów różnych środowisk kościelnych. W różny sposób człowiek może korzystać z własnego ciała. Może je szanować lub lekceważyć, posługiwać się nim, jak każdym innym narzędziem, albo przeciwnie, wykorzystywać inne przedmioty do zaspokajania swoich cielesnych pragnień. Wzgórza, zieleń, przestrzeń, malownicze Jezioro Żywieckie witają tych, którzy udają się do Rychwałdu. Tu znajduje się prowadzone przez franciszkanów konwentualnych prowincji krakowskiej maryjne sanktuarium. Wielu ludzi kojarzy tę wieś także z działalnością o. Grzegorza Sroki, znanego zielarza. Z MIECZYSŁAWEM KOŻUCHEM SJ, kierownikiem duchowym i rekolekcjonistą, rozmawia ks. Wojciech Węckowski Skazany, który zostaje wolontariuszem w hospicjum, ma możliwość przebywania poza więzieniem, poza celą. Zaczyna przebywać wśród ludzi, którzy realizują wspólne założenia, idee, pomysły. Staje się częścią zespołu, w sposób naturalny bierze odpowiedzialność za powierzone mu obowiązki. Z KS. ABP. ZBIGNIEWEM STANKIEWICZEM, metropolitą Rygi, rozmawia Agnieszka Strzępka Niedawno pewnemu księdzu, mojemu koledze, postawiono publicznie zarzut wprowadzania "podziałów", "niepotrzebnych animozji" i powodowania "krzywdy" dzieci, które we Mszy świętej uczestniczą nieregularnie lub wcale, a o których ich koledzy i koleżanki pamiętali w czasie uroczystości pierwszej Komunii świętej w modlitwie powszechnej. Strona 1 z 2
|
Pastores polecaArchiwum Menu |