Od Redakcji
Od Redakcji

Artykuły
KS. MACIEJ WAROWNY, A jeśli parafia to wspólnota?
DOMINIK JURCZAK OP, Eucharystia jako „stacja obsługi”?
KS. JANUSZ CHYŁA, Odpowiedzialność za parafię, czyli budowanie arki
ALEKSANDER R. BAŃKA, Od zaczynu do wspólnoty wspólnot
KS. STANISŁAW HARĘZGA, Sekrety kapłańskiej gorliwości
KS. WOJCIECH NOWACKI, Od spotkania do więzi
KS. JOHN NEPIL, Czas pandemii – wołanie o obecność Miłości

Nasza rozmowa
Twardy przełożony czy starszy brat? - Rozmowa z KS. BOGDANEM LIPSKIM
„Ochrzcić” cierpienie Ewangelią - Rozmowa z KS. KRZYSZTOFEM TABATHEM

Nasza modlitwa
PIOTR SZYRSZEŃ SDS, Za zasłoną doczesności
DK. PETER LOVRICK, Metoda przygotowania homilii
KS. LUCIO GERA, Eucharystia jako chleb codzienny

Z życia Kościoła
KARD. GEORGE PELL, Mój pobyt w więzieniu
KARD. STEFAN WYSZYŃSKI, Nadprzyrodzona organizacja pracy
KS. KRYSTIAN CHMIELEWSKI, O godzinie dziesiątej
GRZEGORZ GÓRNY, Długa pamięć Kościoła, czyli Tajne Archiwum Watykańskie

Pytania i odpowiedzi
JADWIGA I JACEK PULIKOWSCY, Dla ładu w seksualności

Świadectwa
Kościół dla mnie czy ja dla Kościoła? – AGNIESZKA I MAREK
Pusta droga – KASIA
Wielopokoleniowa plebania – KS. MARIUSZ ZIELIŃSKI
Zostać z ludźmi do końca – GRZEGORZ BURDYŃSKI MIC
W niczym nie jesteśmy lepsi – MAŁGORZATA I ŁUKASZ ŁANGOWSCY

Lektury
STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI, Z głębi duszy. Kalendarzyk łaski, Wydawnictwo im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego „SOLI DEO”, Warszawa 2019, ss. 160.
JERZY SZYMIK, Zachwyt i inne skutki wiary. Od wiersza do traktatu, Teologia Polityczna, Warszawa 2018, ss. 477.
ROBERT J. WOŹNIAK, Szkoła patrzenia. Rozmowy w Trójcy Świętej, Wydawnictwo WAM, Kraków 2017, ss. 224.
BRANT PITRE, Jezus i żydowskie korzenie Maryi, tłum. Magda Sobolewska, Wydawnictwo WAM, Kraków 2020, ss. 216.

Kultura
WOJCIECH SZNYK OP, Piękno i szlachetna prostota



Ogłoszenia

To Our Readers

Contents

Drodzy Czytelnicy!

Na wiosnę tego roku byliśmy wstrząśnięci, śledząc w mediach relacje z ataku COVID-19 w Chinach, a potem we Włoszech. Wydawało się, że wirus także u nas przyniesie masową śmierć ludzi, jednak tak się nie stało. Ale to nie jedyne śmiertelne zagrożenie. Od lat obserwujemy na zachodzie Europy inne niepokojące zjawisko, jakim jest odchodzenie wiernych od Boga i od Kościoła, a przez to cichą, powolną i realną śmierć kolejnych parafii. Co robić w Polsce, aby ten scenariusz u nas nie nastąpił?

(…) Aktualnie dominujące wyobrażenie parafii wydaje się bardzo statyczne i instytucjonalne. „Dobra” parafia to kancelaria zawsze dostępna, to zaświadczenia wydawane z uśmiechem, to sprawnie zorganizowane celebracje, sympatyczni duszpasterze, liczne grupy, owocna katechizacja, ciekawie zorganizowane przygotowanie do sakramentów itd.

Truizmem jest stwierdzenie, że Msza święta znajduje się w centrum chrześcijańskiego życia. Nie pozwalają zapomnieć o tym rozmaite dokumenty Kościoła, liczne wypowiedzi papieskie czy programy duszpasterskie, jak choćby ten obecnie realizowany w Polsce pod hasłem „Eucharystia daje życie”.

(…) Kościół istnieje w konkretnym miejscu i czasie. Zgłębia zawsze na nowo w mocy Ducha Świętego słowo Boże zapisane w Biblii i przekazane przez Tradycję oraz odczytuje znaki czasu, aby poprzez swoją misję duszpasterską dotrzeć do konkretnego człowieka żyjącego tu i teraz.

(…) Ks. Blachnicki wychowywał do dojrzałego i świadomego bycia w Kościele, rozumianym w duchu Soboru Watykańskiego II. Sercem jego duszpasterskiej wizji była parafia, w której członkowie Ruchu Światło-Życie i – szerzej – wszyscy wierni powinni znaleźć systematyczną, deuterokatechumenalną formację, a następnie przestrzeń do świadomej posługi.

Dziś powszechnie słyszy się wołanie o gorliwych księży, którzy byliby prawdziwymi pasterzami dla wiernych podległych ich duszpasterskiej pieczy. Takie zapotrzebowanie istnieje od początku Kościoła, ale dziś wydaje się być szczególnie głośne z uwagi na dotykający go kryzys wiary i tożsamości.

Gdy rozpoczynałem posługę proboszcza w parafii na obrzeżach średniej wielkości miasta, odchodzący na emeryturę poprzednik, który tworzył tę społeczność od zera i poświęcił jej ćwierć wieku swego kapłaństwa, uprzedził mnie, że wchodzę w środowisko dość obojętne.

„Są takie chwile – twierdzi Anthony Bloom – kiedy trzeba usunąć się fizycznie, aby odkryć, co znaczy, że coś albo ktoś istnieje na własnych prawach”. Pierwsze dni pandemii przeszły w tygodnie i zapewne wkrótce zmienią się w miesiące.

Zanim dziecko, przyniesione przez rodziców, zostanie przyjęte do wspólnoty wierzących, w przedsionku kościoła lub innym miejscu ma miejsce charakterystyczny dialog. Kapłan pyta o imię, jakie rodzice wybrali dla dziecka, a potem o ich pragnienia: „O co prosicie Kościół Boży?”.

Św. Franciszek Salezy w jednym ze swych listów stwierdza stanowczo: „We wszystkim musimy się trzymać metody; nic nie jest dla kaznodziei większą pomocą, nic nie czyni jego głoszenia tak pożytecznym i nic lepiej nie dogadza jego słuchaczom”.

Wydarzeniem, które przynosi najwyższą nowość, jest Wcielenie. Jego szczyt i zwieńczenie stanowi Pascha, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Jest On Słowem, „Chlebem, który zstąpił”.

Więzienia mają dużo dobrych stron. Czasem, w co nie wątpię, mogą one być piekłem na ziemi. Ja sam, na szczęście, miałem zapewnione bezpieczeństwo i dobre traktowanie. Duże wrażenie zrobił na mnie profesjonalizm strażników, wiara więźniów i istnienie zmysłu moralnego nawet w najgłębszych ciemnościach.

Związanie pracy z modlitwą napotyka wielkie zazwyczaj trudności. Istotna trudność stąd pochodzi, że – biorąc rzecz zewnętrznie – powstaje pewna rozbieżność między modlitwą a pracą.

W przygotowaniu do bierzmowania łatwo o zbytnie sformalizowanie przebiegu tego procesu. Dlatego warto próbować szukać nowych inspiracji do działań duszpasterskich.

Żadna instytucja na świecie nie może obyć się bez archiwów. Swoje archiwa posiadają nawet tak małe organizmy społeczne jak rodzina, a cóż dopiero mówić o tak wielkiej instytucji jak liczący ponad miliard wyznawców Kościół.

Dokąd i do kogo księża mają odsyłać małżeństwa w sprawie NPR?

Sakrament małżeństwa połączył nas 34 lata temu. Nasze małżeństwo zaczęło się więc w Kościele. Gdyby jednak kilka lat wcześniej ktoś nam powiedział, że będziemy naprawdę szli drogą uczniów Chrystusa, będziemy poznawać Boga i doświadczać Jego działania, będziemy służyć, głosząc Dobrą Nowinę, dzieląc się świadectwem życia, zareagowalibyśmy z wielkim zdziwieniem: „Chyba żartujesz”.

(…) We wrześniu 2018 roku rozpoczęłam pracę jako katechetka w szkole integracyjnej mieszczącej się na terenie parafii. Przez rok dojeżdżałam tu ze swojego miejsca zamieszkania z drugiego końca Warszawy. Od roku mieszkam na terenie tej parafii wraz z drugą siostrą.

Idąc do seminarium, nie miałem pojęcia, jak funkcjonuje plebania. Nie formowałem się w żadnej parafialnej wspólnocie. Wszystko było dla mnie nowe. W seminarium słyszałem, że plebania powinna nosić w sobie cechy drugiego domu.

(…) Wyjeżdżając na misje do Kazachstanu, często słyszałem od swoich współbraci, że jesteśmy po to, by pogrzebać Polaków, którzy zostali tam zesłani w latach trzydziestych XX wieku, i potem cała nasza misja się skończy, umrze wraz z ich śmiercią.

Od trzech lat jesteśmy razem z żoną częścią wspólnoty missio ad gentes na Jamajce. Miejsce naszej misji to miasto Portmore, położone 26 km od stolicy Jamajki – Kingston.

Soli Deo („Samemu Bogu”) – w sytuacji uwięzienia, prawdopodobieństwa rychłej śmierci i zasadnych obaw o przyszłość własną, Kościoła i ojczyzny, zawołanie biskupie Prymasa staje się głównym wątkiem prowadzonego przez niego Kalendarzyka. Jest to zapis duchowych zmagań z samym sobą o ufne zawierzenie, pokorę i uległość wobec Boga Ojca – radykalny rachunek sumienia a także świadectwo walki duchowej płynącej z woli, by wbrew wszystkiemu uznać, że więzienie „jest wyrazem Bożej sprawiedliwości i prawdy”.

W jednej z przedrukowanych w tej książce rozmów ks. J. Szymik mówi, że choć spotykał Benedykta XVI osobiście, znacznie lepiej zna go dzięki tekstom, z którymi obcował. Po lekturze Zachwytu i innych skutków wiary możemy mieć to samo wrażenie: że dzięki zebranym publikacjom poznaliśmy ich autora – teologa, poetę, publicystę, duszpasterza, nauczyciela akademickiego, literaturoznawcę, Ślązaka...

Szkoła, do której zaprasza autor, może stać się dla uważnego czytelnika początkiem wspaniałej przygody prowadzącej do pogłębionej i wciąż pogłębianej wiary. Sama lektura jest skróconą i zredagowaną wersją rekolekcji, jakie ks. Robert Woźniak – rekolekcjonista, dogmatyk, profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie – wygłosił dla Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich.

Brant Pitre, znany polskim czytelnikom jako autor bestsellera Jezus i żydowskie korzenie Eucharystii, stawia sobie w badaniach biblijnych ambitny cel: próbuje dotrzeć do korzeni wiary, aby zrozumieć, co różne jej aspekty musiały znaczyć dla pierwszych wierzących, czyli dla starożytnych Żydów. Korzysta z dogłębnej znajomości nie tylko Starego i Nowego Testamentu, ale także innych tekstów źródłowych, zwłaszcza starożytnych pism żydowskich, które często rzucają zaskakujące światło na treści, zdawałoby się, doskonale nam znane.

„Pochwałę śpiewu kościelnego – jak czytamy w Konstytucji o liturgii świętej Sacrosanctum Concilium – głosi zarówno Pismo święte, jak i Ojcowie Kościoła oraz papieże, którzy w naszych czasach, począwszy od św. Piusa X, jasno określili służebną funkcję muzyki w liturgii.

Pastores poleca