Opieka duszpasterska, bez względu na to, z jaką wrażliwością jest sprawowana, nie może być nigdy oddzielona od prawdy. Mało kto zaprzeczy, że osobom, którym na mocy powołania mamy posługiwać, należy się to, abyśmy byli trwale ugruntowani w pełnej wizji osoby i abyśmy ich ku niej kierowali.
Każdy jednak, kto rzeczywiście próbował podjąć taki wysiłek, wie, że nawiązanie rozmowy często wymaga wyjścia od osobistego przeżycia, doświadczenia, rzadko zaczynamy od podsumowania metafizycznej antropologii św. Tomasza z Akwinu. Musimy jednak być świadomi, że taki punkt wyjścia stwarza pewne ryzyko. Możemy obawiać się, że uznanie prawdziwości czyjegoś doświadczenia – zwłaszcza takiego, które uważamy za nieuporządkowane – zostanie mylnie zrozumiane jako jego akceptacja. Takie obawy, choć uzasadnione, mogą stanowić przeszkodę w duszpasterskim zaangażowaniu. […]
DEBORAH SAVAGE
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 85 (4) 2019.