Bóg, który troszczył się o moje wychowanie i właściwy rozwój duchowy, posłużył się panującym w latach siedemdziesiątych układem sił politycznych, aby mnie formować przez dwa lata służby wojskowej w Bartoszycach.
Niewierzący powiedzieliby, że miałem wtedy pecha, skoro znalazłem się w liczbie seminarzystów zabranych do wojska. Ja mówię, że pobyt w wojsku był dla mnie darem Bożym, chociaż należącym do tych trudniejszych (po ludzku wyczerpałem wszystkie możliwości, aby nie pójść do wojska).
Formowanie mojej osobowości nie zakończyło się z chwilą ukończenia seminarium i otrzymania święceń kapłańskich. […]
KS. JAN MIKULSKI
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 85 (4) 2019.