[… ] Mówiąc szczerze, sami nie wiedzieli za bardzo, co począć z księdzem – Polakiem, który chce tutaj służyć i pozostać na dłużej. Po wielu konsultacjach i rozmowach, nieraz dramatycznych, podjęto na najwyższym szczeblu, bo aż w Mińsku, decyzję o przyznaniu mi zgody na pracę. Otrzymałem „sprawkę”, czyli oficjalny dokument potwierdzający mój status. Było to – jak się później okazało – bardzo ważne.



Moja sytuacja uległa diametralnej zmianie, zmieniła się też relacja władz lokalnych do mnie. W krótkim czasie, bo już w połowie czerwca 1990 roku, otrzymaliśmy do naszej dyspozycji budynek dawnej kaplicy cmentarnej. Po różnych perturbacjach przejęliśmy go na własność i przystosowaliśmy na użytek parafii. Miejsce wymarzone, centrum miasta, komunikacja miejska docierała ze wszystkich dzielnic, obok Uniwersytet, naprzeciwko nas największy hotel dla obcokrajowców. Wszystko podał nam Pan, jak na tacy. Każdej niedzieli pojawiali się coraz to nowi ludzie. 13 lipca 1990 roku odwiedził nas bp Tadeusz Kondrusiewicz. Ostatnia wizytacja kanoniczna tej wspólnoty miała miejsce jakieś 70 lat wcześniej. Rozpoczęliśmy starania o… […]

KS. SŁAWOMIR LASKOWSKI



Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 84 (3) 2019.

Pastores poleca