Drodzy Czytelnicy!

Kończy się nowicjat, rok propedeutyczny, seminarium, i kończy się formacja, bo jedni składają śluby wieczyste, a inni przyjmują jeszcze sakrament święceń. Zarazem wydaje się niewiarygodne, aby formacja miała trwać bez końca. A jednak!



1. Zasady formacji. Należałoby wskazać przynajmniej trzy. Pierwsza to zasada dzielenia życia z Chrystusem. Wprawdzie zwykło się je nazywać towarzyszeniem naszemu Panu, ale pojęcie jest dość szerokie i może obejmować także pozory bycia z Jezusem. Chodzi natomiast o przeżywanie własnej paschy (in forma Christi) z paschą Zbawiciela. Praktycznym wyznacznikiem tej drogi jest służba, życie dla” (bp Z. Kiernikowski). Bylibyśmy jednak w błędzie, licząc na własne siły. Możliwość nowego życia gwarantuje Duch Ojca, który przychodzi z pomocą naszej słabości (Rz 8,26), czyli usuwa przeszkody do trwania na drodze usynowienia i wołania: Abba. Obie zasady łączą się z zasadą eklezjologiczną. Niezależnie od powołania każda formacja chrześcijańska rozwija się w Kościele. Wprawdzie ujawniane w nim skandale umniejszają wiarygodność wyznaczonych do tego pasterzy, jednak największym zagrożeniem jest bylejakość życia ucznia.

2. Drogi formacji. Można wyróżnić kilka, ale nie należy ich rozdzielać ani jednej z wielu przeceniać. Drogą jest odkrywanie prawdy i wyjaśnianie prawd wiary, co nie ma nic wspólnego z rozwijaniem swej życzliwości i hojności (abp C. J. Chaput). Sama wiedza jednak nie wychowa (J. Pulikowski). Drogą jest życie według sumienia, którego dziś może się nie kwestionuje, ale nadaje mu się inne znaczenie, pojmując je między innymi jako efekt powtarzających się postaw społecznych (ks. I. Mroczkowski). Drogą jest spowiedź księdza, a właściwie jego nawrócenie (ks. M. Szymula), i obejmuje nie tylko nazywanie złych czynów grzechami, ale rozeznawanie tego, co byłoby lepsze dla Pana. Jest to również droga bez końca, co pokazuje życie kard. S. Wyszyńskiego (M. Wójtowicz SJ). I chodzi o to, by nie tylko zbaczać z drogi myślenia światowego, ale by zdecydowanie iść drogą myślenia teologicznego, które nie zamyka się w murach akademickich (K. Wons SDS). U podstaw teologicznego świata leży słowo Boże (P. Szyrszeń SDS). Droga ta przeplata się z drogą liturgiczną, która prowadzi ku dziękczynieniu; pomaga to odejść od samozadowolenia i koncentracji na sobie (ks. W. Janyga, M. Zachara MIC). Znaczenie tych dróg potwierdza nowe Ratio fundamentalis institutionis sacerdotalis (ks. W. Rzeszowski). Truizmem byłoby stwierdzenie, że zawsze pozostaje ważna psychofizyczna droga rozwoju człowieka, ale mądrością życiową jest umiejętność usytuowania siebie na właściwym jego etapie (s. B. Zarzycka ZSAPU). Do istotnych dróg formacji należą także spotkania z innymi. Uczą rozumienia drugiego człowieka, czego przykład dał Jan Tyranowski, a potwierdził św. Jan Paweł II (P. Zuchniewicz). Dotyczy to pasterzy, rodzin (W. i A. Urmańscy) i tych, którzy dorastają do małżeństwa, niekoniecznie ze stanu wolnego, ale także z sytuacji konkubinatu (J. Pyda OP).

Niech Duch Pana kieruje nas na właściwe drogi według dobrych zasad!

 

KAZIMIERZ PEK MIC

Pastores poleca