[…] W pierwszy piątek września 1939 roku Lolek był w katedrze pierwszy i ostatni raz w czasie wojny (Wawel został zajęty przez gubernatora Hansa Franka). Później odwiedzał ks. Kazimierza Figlewicza w wikarówce, spowiadał się u niego, przypuszczalnie wiele rozmawiali.
Znali się jeszcze z wadowickich czasów, potem – gdy Figlewicz został proboszczem katedry – Lolek odwiedzał go, a Ksiądz odkrywał przed nim tajemnicę tej świątyni – niewielkiej, lecz tak bogatej w treść. To właśnie Figlewiczowi Lolek wyznał, że pragnie wstąpić do konspiracyjnego seminarium i zostać księdzem, a po wojnie i ukończeniu studiów poprosił ks. Kazimierza, aby był jego manductorem, czyli kapłanem towarzyszącym mu i prowadzącym w czasie prymicyjnej Mszy świętej. Wybór osoby i miejsca był bardzo przemyślany. […]