Jako chrześcijanie, mamy żyć nowością, jaka zaistniała w świecie dzięki wcieleniu Słowa i dzięki całej zbawczej misji Jezusa Chrystusa. Nie będzie to jednak możliwe bez otwarcia się na nią w każdym aspekcie ludzkiego życia. W nim zaś, z różnych racji, na szczególną uwagę zasługuje etap bycia dzieckiem. Wymaga on nie tylko od rodziców, ale także od nauczycieli i wychowawców, zwłaszcza zaangażowanych w formację religijną w szkole i w duszpasterstwie parafialnym, odpowiedniego podejścia do dzieci. Choć w tej dziedzinie czymś podstawowym zawsze będą umiejętności pedagogiczno-wychowawcze, z chrześcijańskiego punktu widzenia nasze relacje z dziećmi powinna cechować ewangeliczna nowość. Chcąc lepiej sobie uświadomić, na czym ona polega, warto przyjrzeć się relacjom między Jezusem i dziećmi, gdyż to one pozostają dla nas zasadą nowości i wzorem do naśladowania. (…)