Piotr Faber, jeden z pierwszych towarzyszy Ignacego Loyoli i pierwszy prezbiter w zakonie jezuitów, został kanonizowany w 2013 roku, 467 lat po śmierci. Kilka miesięcy wcześniej – o czym wspomina o. Marek Wójtowicz we Wstępie – papież Franciszek nazwał go „zreformowanym kapłanem”, który stanowi przykład „duszpasterskiego zaangażowania także dla współczesnych księży i wszystkich głoszących Dobrą Nowinę”.

Wskazał przy tym na cechy, jakie urzekają w osobie nowego świętego: dialog z ludźmi, „prosta pobożność i swego rodzaju naiwność, dyspozycyjność nieznosząca zwłoki”, radykalizm i odwaga w podejmowaniu ważnych decyzji oraz łagodność. Faber umarł, mając 40 lat, kilkanaście dni po przybyciu do Rzymu, gdzie stawił się na wezwanie Pawła III, by jako ekspert wziąć udział w obradach Soboru Trydenckiego. Wcześniej przez 16 lat pieszo przemierzał Europę, by głosić Ewangelię. Umierał w ramionach św. Ignacego. Śmierć w młodym wieku i w czasie, gdy Piotr był bardzo potrzebny Kościołowi i młodemu zakonowi, wydaje się być niezrozumiała. Z zapisków Świętego wynika, że przepełniało go wielkie pragnienie własnego uświęcenia. Faber nie widział lepszej drogi do bycia dobrym księdzem i skutecznym misjonarzem, jak nieustanne przybliżanie się do Boga. Stąd jego ciągłe prośby o łaskę wytrwania w wierze i powołaniu, stąd medytacja, umartwienia i posty, ciężka praca, solidne przykładanie się do zdobywania wiedzy, ale nade wszystko modlitwa uwielbienia i wdzięczności. Mawiał, że smutek jest dziełem złego ducha, dlatego nie pozwalał, by przytłoczyły go zewnętrzne trudności. Receptą na wszelkie pokusy była modlitwa uwielbienia. Otwarty na działanie Ducha Świętego, mocno opierający się na łasce czystości i posłuszeństwa, jak dziecko oddawał się pokornie do dyspozycji Boga. Doświadczał opieki aniołów, których pomoc wysoko sobie cenił. Także w sukcesach apostolskich był bardzo pokorny. „Jego pełna łagodności postawa sprawiała, że inni otwierali przed nim serca. (...) był radosnym pasterzem.” Jeszcze jedna cecha tego świętego powinna zwrócić uwagę krzewicieli nowej ewangelizacji – był on „człowiekiem wielkich pragnień”. Biografia, która została napisana głównie na podstawie Dziennika duchowego i listów Fabera, nie tylko dokładnie przedstawia jego postać i działalność, ale stanowi też świetną lekturę duchową, wzywającą do nawrócenia i ewangelicznej gorliwości. Pomaga również pamiętać o postawie pokory wobec tajemnicy Bożych planów.



ank

Pastores poleca