KRZYSZTOF WONS SDS

Być może ktoś zmierzy tytuł tego tekstu nieufnym wzrokiem, zmarszczy brwi i wewnętrznie się najeży, czując swąd „psychologicznego determinizmu”. Znowu to psychologizowanie, znowu psychopedagogiczne dywagacje pod tytułem „takie ojcostwo, jakie dzieciństwo”, „taka relacja z Bogiem Ojcem, jaka relacja z tatą”, „poranione dzieciństwo – poranione kapłaństwo” itp.

I choć nie należy wykluczać, że w tych skojarzeniach jest coś na rzeczy, to jednak jakiekolwiek myślenie podszyte determinizmem jest nieusprawiedliwione i nie ma nic wspólnego z podejmowanym tu tematem. Problem jest bardziej teologiczny niż się wydaje. Znajduje swoje wyjaśnienie bardziej w Biblii niż w psychopedagogice. Dlatego poniższa refleksja ma przede wszystkim charakter biblijny. Kilka intuicji, cennych w osobistej refleksji i modlitwie, sugerują rozważania J. Ratzingera Bóg Jezusa Chrystusa. (...)


Pastores poleca