MICHAŁ ZIOŁO OCSO

(...) Znamy wielu ludzi, którzy zdobyli się na odwagę przekroczenia z Chrystusem zasłony trwogi, lecz kapitalne znaczenie dla mojego życia ma w tym względzie świadectwo św. Benedykta zapisane w jego Regule. Dokument ten do dnia dzisiejszego stanowi dla wielu chrześcijan źródło inspiracji i punkt odniesienia w mężnym przeżywaniu metanoi. Oczywiście, Benedykt nie podaje definicji odwagi, nie kreuje hipotetycznych sytuacji z niemądrym pytaniem, „jak bym zachował się w podobnych warunkach?”, nie serwuje nam smacznych anegdot o swoich przewagach i zwycięstwach – za to zaprasza nas do odbycia podróży. Jego dyskrecja, spokój i umiarkowanie nie są równoznaczne z dzisiejszą polityczną poprawnością – Benedykt stara się tylko wychować nas do odwagi bez pokrzykiwania i tresury, bez ironii i poniżania kogokolwiek. Jego delikatność i wyczucie przejawia się choćby i w tym, że w swojej szkole ascetycznej wszystkim bez wyjątku nadaje status uczniów, nie dziwi się upadkom, jest ogromnie cierpliwy i zrównoważony – to znaczy potrafi wypoziomować naszą nadmierną i po neoficku niebezpieczną troskę o osobisty wzrost duchowy, proponując fizyczną pracę, wybór potraw podczas codziennego posiłku, odpoczynek, pokrzepiające i relaksujące duchowe lektury, dowcipny dystans wobec zakonnej mody i potrzeby strojenia się u przejętych sobą mężczyzn. (...)

Pastores poleca