KS. GRZEGORZ STRZELCZYK
(...) Sakrament święceń oraz odpowiednia jurysdykcja powierzają danemu pasterzowi obowiązki podejmowania decyzji dotyczących wspólnoty. Nie oznacza to jednak, że Duch Święty będzie przemawiał w Kościele tylko i wyłącznie przez niego. Już św. Paweł wskazywał na różnorodność powołań we wspólnocie, w której Pan „ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami” (Ef 4,11). Gotowość do pójścia za głosem Bożego Ducha musi zatem oznaczać dla pasterza także gotowość do pokornego, a jednocześnie odważnego wsłuchiwania się w głos owiec. Nie ma chyba nic bardziej szkodliwego dla procesu rozeznawania od przekonania przełożonego wspólnoty, że ma całkowity monopol na pomysły pochodzące z Bożego natchnienia. W najlepszym razie doprowadza do błędnych decyzji i zniechęcenia, bierności wspólnoty. W najgorszym – do powstawania rozłamów w Kościele (sekty tworzą się często w oparciu o takie przekonanie przywódcy). (...)