Na każdy szczyt docieraliśmy różnymi szlakami, w większych lub mniejszych grupach, aby o godz. 12.00 uczestniczyć we Mszy świętej. Tak naprawdę nikt z nas, organizatorów, nie przypuszczał, że Ewangelizacja w Beskidach będzie cieszyła się takim dużym zainteresowaniem. Przed wakacjami, kiedy przygotowywaliśmy się do tego przedsięwzięcia, liczyliśmy na obecność 30, 40 osób, a tu, ku naszej wielkiej radości, w schronisku na Hali Miziowej było już nas ponad 200 osób. Kiedy kończyliśmy sobotnie wakacyjne spotkanie na Wielkiej Raczy, po Mszy świętej do wspólnego biesiadowania przy ogniskach zasiadło ponad 700 osób. (...)
KASIA GORYL