EDYTA WYREMBSKA

Jezus – Emanuel, Bóg wśród nas – zapragnął uaktualnienia swojego przymierza z rodziną (Mk 10,6-9). Jest to szczególny znak naszych czasów potwierdzany przez dokumenty Kościoła, doświadczenie wspólnot chrześcijańskich, świętość małżonków, przez beatyfikację małżeństw oraz czczone w Kościele obrazy.

Kolory ikony przypominają i wskazują na obecność w świecie Boga, który wszystko przenika. Na pierwszy rzut oka dominują kolory ciepłe, słoneczne. Jak konserwatorzy odnawiający niegdyś ikonę Trójcy Świętej Andrzeja Rublowa, możemy się zdumieć i zachwycić tą świetlistą kolorystyką ikony. Aureole otaczające głowy oraz asystki (linie, ozdoby na szatach) pokryte są złotem. Złoto w tradycji Kościoła przynależy do sfery sacrum, mówi nam zatem o Boskiej obecności – „Bóg jest światłością”. Patrząc na złoty kolor, stajemy wobec tajemnicy blasku, jasności Boga, którą nieudolnie próbowali opisać Ewangeliści, widząc ją na górze Tabor. Proces malowania postaci to proces wyłaniania jej z ciemności ku światłu. Tematem ikony jest światło i choć jego źródła nie widać, z ikony bije świetlistość nieumiejscowiona – to światło Przemienienia Pańskiego z góry Tabor, płomienistość Ducha Świętego, Ducha Piękna, Ducha Chrystusa – „Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Jezusa Chrystusa” (2 Kor 4,6).

Pastores poleca