Drodzy Czytelnicy!

Jesienny numer kwartalnika został poświęcony sprawiedliwości. Ważny i stosowany na co dzień termin nosi wiele znaczeń. Nigdy też w historii nie był określeniem jednoznacznym. Zróżnicowanie co do treści wynika niekiedy z kontekstu jego zastosowania. Być może termin ten nie byłby wart aż tak wielkiej uwagi, gdyby nie zadomowił się tak mocno w opisach życia człowieka z Bogiem.

1. Niesprawiedliwy jest człowiek, gdy odwraca się od Boga i człowieka. Klasyczne pojęcie sprawiedliwości, pojmowane jako oddanie każdemu tego, co mu się należy, daleko lepsze jest od postrzegania sprawiedliwości jako zewnętrznej zgodności z prawem. Oba ujęcia mogą się jednak uzupełniać. Natomiast problem polega na tym, co uzna się za właściwą potrzebę człowieka i jakie to będzie prawo (ks. W. Bartkowicz), które pozwoli spełnić ludzkie aspiracje. Zatem w istocie wpierw chodzi o wizję człowieka, to znaczy, jak daleko odkryje się jego misterium. Tam zaś u jego źródeł ukryta jest fundamentalna prawda o jego stworzeniu i predyspozycji do relacji z Bogiem. Wymuszone lub dobrowolne odwodzenie go od więzi z Bogiem jako Ojcem, a w konsekwencji także od człowieka (np. poprzez samowolne ustalanie początku lub kresu jego życia), stanowi wyraz największej niesprawiedliwości (ks. M. Warowny). W świetle słowa Boga to grzech. Jednak ten sam głos Boga i Jego postępowanie nieodparcie dowodzą, że może być zbudowana nowa sprawiedliwość, którą Jezus nazwał błogosławieństwem. Nie jest to sprawiedliwość łatwa, gdyż stanowi pochwałę niemocy wobec niesprawiedliwości (K. Wons SDS), a nawet zdarza się, że oferta przebaczenia nie zostanie przyjęta (ks. P. Mazurkiewicz). Nie jest to wizja nieżyciowa, gdyż również dzisiaj można podać przykłady budowania różnego rodzaju wspólnot na pojednanej spra­wiedliwości (K. M. Wielecki, ks. V. Albanesi). Dobrze się dzieje, gdy dostrzegają to pasterze i współuczestniczą w kształtowaniu swych wspólnot także na polu ekonomicznym (bp W. Śmigiel, A. Zadroga).

2. Sprawiedliwy jest Bóg, bo wciąż szuka człowieka jako grzesznika. Aby sprawiedliwość została właściwie ukazana, trzeba też prawdziwego obrazu Boga. Troska o tę sprawę jest równie ważna, jak upominanie się o wolność religijną jako taką. Istota tkwi w tym, że człowiekowi potrzebne jest nie dowolne wyobrażenie o Bogu, ale poznanie Tego, który sam odkrył swe Oblicze i uczynił siebie pokarmem (J. Salij OP). Dzieło Jezusa polegające na pojednaniu człowieka z Ojcem jest wyrazem Jego sprawiedliwej miłości i wierności wobec stworzenia (S. Pawłowski SAC). Tymczasem w niektórych popularnych formach pobożności (a także w języku religijnym) można dopatrzyć się prób zafałszowania obrazu Boga i tym samym pojęcia Jego sprawiedliwości (W. Giertych OP). Wynika z tego postulat uniwersyteckiej, czyli – w tradycyjnym tego słowa znaczeniu – całościowej formacji człowieka ku nowemu życiu (ks. T. Zasępa), którego nieodzownym wymiarem jest życie duchowe (s. Marie-Élisabeth), a towarzyszyć mogą księdzu duchowni i świeccy, również kobiety (I. Kowalska).

Niech światło wiary inspiruje do twórczego namysłu nad osobistym i wspólnotowym pojęciem sprawiedliwości, aby jak najwięcej było miejsca dla Jedynego Sprawiedliwego.

 

Kazimierz Pek MIC

Pastores poleca