Jako księża stosunkowo często posługujemy się słowem „autorytet”. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że termin ten pojawił się pierwotnie w obszarze refleksji na temat władzy i sposobu jej sprawowania.
Termin, o którym mowa, należy do rzymskiego języka politycznego i nie miał swojego odpowiednika w greckiej tradycji. Grecy bowiem uważali, że rządzić można jedynie za pomocą przymusu lub perswazji. Przymus odwoływał się do argumentu siły fizycznej, a perswazja do argumentu przemawiającego do rozumu. Ponieważ jedynie nieliczni poprawnie używają rozumu, perswazja wymagała uzupełnienia o argument religijny: zapowiedź kary i nagrody w przyszłym świecie, który powinien skłonić do posłuszeństwa odpornych na racjonalne argumenty. W rzymskiej tradycji pojawił się trzeci sposób myślenia o władzy – autorytet. Autorytet „wymusza” posłuszeństwo, ale nie odwołuje się ani do siły fizycznej, ani do siły argumentu. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 91 (2) Wiosna 2021.