Pośród wielu kryzysów, mniejszych czy większych, które pojawiły się w moim życiu kapłańskim, szczególne miejsce zajął ten związany ze zmianą na stanowisku mojego biskupa diecezjalnego. Zmiana ta doprowadziła do reorganizacji i przyniosła ze sobą zerwanie pewnej ciągłości w funkcjonowaniu struktur i osób.
Jak powszechnie przyjmuje się w teologii i praktyce duszpasterskiej, to właśnie owa ciągłość stanowi istotny punkt odniesienia. Ciągłość ta, rzecz jasna, nie wyklucza zmian, nowych inicjatyw lub próby pobudzenia do kreatywnych działań.
Według mnie to właśnie niedojrzałość na poziomie osobowości (paradoksalnie nawet nie kwestia wiary czy duchowego spojrzenia) u ludzi pełniących wówczas kierownicze stanowiska w diecezji doprowadziła do decyzji, które stały się pierwszą i podstawową przyczyną dramatycznej sytuacji, w jakiej się znalazłem. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 89 (4) 2020.