RYSZARD SZMYDKI OMI
Sprawa sercowa
Stanąłem kiedyś wobec wyboru: iść drogą akademickiej kariery czy oddać się sprawie misji. Decyzję odejścia z pracy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim poprzedziło kilka lat niełatwego rozeznawania i wewnętrznych zmagań. Dziś dzielę się osobistym doświadczeniem sprzed ponad 20 lat, znanym do tej pory niewielu zaufanym osobom. Do zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej wstąpiłem z dość ogólnym pragnieniem pracy na misjach. Dwuletnie doświadczenie misyjne w Kamerunie utwierdziło mnie w tym powołaniu. Władze zakonne skierowały mnie jednak na KUL na studia doktoranckie z dogmatyki. Po doktoracie miałem wykładać teologię w naszym seminarium zakonnym. To było pierwsze „przestawienie” wewnętrzne: moja misja w Kościele to formacja przyszłych misjonarzy. (…)
RYSZARD SZMYDKI OMI |
Pastores polecaArchiwum Menu |