Przywołując pogodny krajobraz po potopie, chciałbym przypomnieć znane słowa świętego Jana Vianney’a: „Być kapłanem to czasem rzecz straszna”. Czy chciał on przez to powiedzieć, że księdza czeka bardzo ciężka praca, uciążliwa katechizacja, może proboszcz gderliwy i niemożliwy? Trudności na pewno nie odstraszą żadnego świętego. Nieraz jednak dzieje się rzecz okrop na, gdy ktoś jest kapłanem i nie wie, po co i dlaczego. Nie wie, czego Bóg od niego żąda, czego ludzie wymagają.
Czasem ksiądz zachowuje się jak urzędnik. Rano wstanie, Mszę Świętą odprawi, wyspowiada, udzieli Komunii Świętej, jest w kancelarii, a potem, kiedy skończy te zajęcia, tak się zachowuje, jakby miał coś ważniejszego do roboty. (…)