(…) W wyniku tego procesu uzdrawiania zacząłem odczuwać w stosunku do płci odmiennej coś, czego nigdy przedtem nie czułem. Czy nadal zmagam się z pociągiem do osób tej samej płci? Tak, ale pociąg ten stracił na intensywności. W moim przy­padku tak naprawdę nie chodzi o seks. Kiedy zdarza mi się pociąg erotyczny, dzieje się tak dlatego, że się izoluję, myślę o sobie w sposób negatywny, wątpię w swoje zdolności i porównuję się z innymi mężczyznami. Ale jeśli odpuszczam sobie i zaczynam akceptować siebie jako mężczyznę, katolika, dziecko Boże, któ­remu nie brakuje niczego – napięcie seksualne ustępuje. Nie wiem, jaka jest wola Boga względem mnie, ale chcę być na nią otwarty – czy będzie to samotne życie w czystości, czy nawet małżeństwo.

DAVID PROSEN

Pastores poleca