(…)Chrystus przez swoje paschalne misterium śmierci i zmartwychwstania nie tylko dokonuje naszego pojednania z Bogiem, ale również pokonuje bariery oddzielające nas nawzajem od siebie. Patrząc na historię zbawienia poświadczoną na kartach Pisma Świętego, widzimy, że grzech zawsze oddziela ludzi od siebie. Grzech pierwszych rodziców powoduje zerwanie harmonii między nimi; między potomkami Adama i Ewy dochodzi do pierwszego bratobójstwa, a wydarzenie spod wieży Babel pokazuje, jak ubóstwienie przez ludzi dzieła własnych rąk powoduje z kolei to, że nie są już w stanie porozumieć się ze sobą nawzajem. Królestwo izraelskie po śmierci Salomona rozpada się na dwa odrębne królestwa: Izraela i Judę, które w toku historii niekiedy nawet walczą ze sobą.
Mimo to działanie Boga powoduje gromadzenie się ludzi razem. Interwencja Boga na rzecz hebrajskich niewolników w Egipcie sprawia, że to dość luźne zbiorowisko ludzi staje się narodem. W okresie niewoli babilońskiej prorocy zapowiadają ponowne zjednoczenie Izraela i Judy, które już nie będą tworzyły dwóch królestw (Ez 37,15-28). Ewangelista Jan, zapowiadając śmierć Jezusa, pisze, że miał On umrzeć, „by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno” (J 11,52). Sam Jezus mówi też o sobie, że gdy podczas męki zostanie wywyższony nad ziemię, przyciągnie wszystkich do siebie (J 12,32). Darem Chrystusa paschalnego jest Duch Święty, którego wylanie w dniu Pięćdziesiątnicy owocuje powstaniem pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Św. Łukasz, charakteryzując sposób życia rodzącego się Kościoła, wymienia między innymi gromadzenie się na „łamanie chleba”, czyli Eucharystię. (…)