Bł. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Pastores dabo vobis, odwołując się do fragmentu z Księgi Jeremiasza: "Dam wam pasterzy według mego serca" (Jr 3,15), już na wstępie zauważa, że właśnie tymi "słowami proroka Jeremiasza Bóg obiecuje swemu ludowi, że nie pozostawi go nigdy bez pasterzy, którzy zawsze będą go gromadzili i prowadzili" (PDV, 1). Rolą i zadaniem pasterza jest więc troska o Bożą owczarnię, a zatem gromadzenie jej i przewodzenie. W ten sposób bowiem sam "Dobry Pasterz - jak poucza z kolei adhortacja apostolska Pastores gregis - nie porzuca swojej owczarni, lecz opiekuje się nią i chroni ją zawsze za pośrednictwem tych, którzy mocą ontologicznego uczestnictwa w Jego życiu i posłannictwie, spełniając w sposób wyjątkowy i widoczny związane z tym posłannictwem zadanie nauczyciela, pasterza i kapłana, działają w Jego zastępstwie" (PaG, 6).
Choć sam fundament tej pasterskiej troski jest wciąż ten sam, jasny i niezmienny, to jednak sposób jej wypełniania w dużej mierze zależy również od tego, jak sam pasterz pojmuje dziś to zadanie i w jaki sposób konkretnie wciela je w życie. Każdy pasterz odczytuje swoje powołanie i przeżywa swoje pasterzowanie w konkretnym czasie i w konkretnej przestrzeni. Realizuje je bowiem uważny na znaki czasu, które musi odczytywać.
Nie bez znaczenia jest jednak także to, w jaki sposób ów styl pasterskiej troski realizowany jest we wspólnocie Kościoła, a sam pasterz jest dla swej owczarni autorytetem "w sprawach, które odnoszą się do Boga" (por. Hbr 5,1). Wydaje się, że właśnie dlatego można wyróżnić pewne cechy tego pasterzowania. (...)
Ks. BP WOJCIECH POLAK