Jak pokazuje historia, dawne życiorysy świętych lubowały się w przesadzie, wychwalały ich wielkie czyny w sposób tak nienaturalny, tak oderwany od rzeczywistości, że heroizm ich życia, zamiast przyciągać, w gruncie rzeczy odstraszał. Na przykład mówiło się o świętym, że już od kolebki pościł w piątki i nie przyjmował pokarmu od matki. Taki pogląd mści się po dziś dzień, gdyż młodzież, w dużej mierze, odrzuca świętość głoszoną przez Kościół jako nieatrakcyjną, opartą na zakazie picia alkoholu, szybkiej jazdy samochodem czy seksu przed ślubem. Wiadomo, że jest to obraz wypaczony. Święty w Kościele to ktoś, kto w wierze i miłości przylgnął do Boga, kto żyje święcie, sprawiedliwie, kocha i miłuje prawdę, dlatego godny jest naśladowania. W przypadku autorytetu chodzi o taką osobę, która poprzez swój autentyzm wpływa na kształtowanie postaw i na myślenie innych ludzi. Swoją "nowością" myślenia przeciwstawia się stereotypom. Chyba tutaj leży przyczyna owych paradoksów, które są źródłem cierpienia świętych. Zamiast zrozumienia - spotyka ich oskarżenie, zamiast przyjęcia - odrzucenie, a dobre imię powraca zazwyczaj dopiero po śmierci.
"Święta kłótnia"
Pierwsze przykłady tego rodzaju kłótni można znaleźć już w Piśmie Świętym. Apostołowie Piotr i Paweł toczą spór w Antiochii (Ga 2,11-14). Paweł nie waha się upomnieć publicznie św. Piotra, stojącego na czele Kościoła, za jego nieszczere postępowanie, inne wobec Żydów, inne wobec pogan. Kolejny przykład, to konflikt Pawła z Barnabą. Jest on o tyle ciekawy, że dotyczy dwóch przyjaciół. Paweł wyszedł z cienia dzięki Barnabie, który odnalazł go w Tarsie i przyprowadził do Antiochii. Dzięki jego poręczeniu uwierzono, że Paweł z prześladowcy chrześcijan rzeczywiście stał się uczniem Chrystusa. Od tego momentu razem zaczynają głosić Ewangelię. Wydawałoby się, że tandem ten powinien wytrzymać wszelkie przeciwności losu. Niestety, tak się nie stało. Obaj pospierali się o Jana Marka (Dz 15,36-41), który ostatecznie pozostał przy Barnabie. Ich drogi rozeszły się na trwałe, co sprawiło, że wysiłki na rzecz głoszenia Ewangelii "podwoiły" się, przepowiadano ją w dwóch miejscach na raz.
Na ich przykładzie widać, że w Kościele "zachował się przykład dobrej kłótni, tego, jak kłócą się wielcy ludzie. Ludzie wielcy, jak Piotr i Paweł, mają na oku wielkie sprawy Kościoła, mali ludzie - własne małe cele. Kiedy kłócą się święci, Kościół lepiej się rozwija, jak po kłótni Pawła z Barnabą czy Piotra z Pawłem". (...)
JANUSZ ZAWADKA MIC