Wychowanie, bezpieczeństwo i wysoki poziom nauczania to atuty szkół katolickich, dzięki którym z roku na rok wzrasta zainteresowanie nimi. W Polsce działa 530 katolickich szkół podstawowych, gimnazjów i liceów, a od roku szkolnego 2011/2012 rozpoczęło pracę 10 kolejnych. Obecnie kształci się w nich już ponad 57 tys. uczniów.
Jednak w porównaniu z liczbą katolików odsetek uczniów szkół katolickich - na tle innych krajów europejskich - nie jest wcale wysoki. Co więcej, eksperci zajmujący się oświatą sugerują, iż Kościół w Polsce powinien poważnie zastanowić się nad większym uczestnictwem w systemie edukacji.
Niełatwy start
Liczne w II Rzeczypospolitej szkoły katolickie zaczęły odradzać się po II wojnie światowej. Jednak w 1949 roku większość z nich została zlikwidowana przez władze komunistyczne. Czasy PRL przetrwało zaledwie kilka renomowanych żeńskich liceów prowadzonych między innymi przez nazaretanki, niepokalanki, zmartwychwstanki, urszulanki czy prezentki oraz męskie liceum księży pijarów i zasadnicza szkoła zawodowa salezjanów.
Nowe szkoły zaczęły powstawać dopiero po roku 1991, gdy umożliwiły to zmiany w polskim prawie. Bodźcem do rozwoju katolickiego szkolnictwa była ustawa o systemie oświaty z 7 września z 1991 roku. Od tego czasu liczba szkół stale rośnie. W ostatnich latach powstaje co roku około 10-20 nowych placówek oświatowych.
Obecnie wśród 530 szkół katolickich najwięcej jest gimnazjów - bo aż 188, szkół podstawowych - 152, liceów - 139. Ponadto działa także 18 szkół zawodowych. Istnieje także 20 szkół dla dzieci niepełnosprawnych oraz 13 szkół dla uczniów chorych lub sprawiających trudności wychowawcze.
W roku szkolnym 2010/2011 w szkołach katolickich kształciło się: ponad 19 tys. uczniów w szkołach podstawowych, 21,5 tys. w gimnazjach, po-
nad 14,2 tys. w liceach ogólnokształcących oraz 1,2 tys. uczniów w szkołach kształcących w zawodzie. Ponadto około 900 uczniów kształciło się w szkołach specjalnych lub w placówkach dla dzieci i młodzieży z trudnościami wychowawczymi. (...)