Jak dokonywać pochówku prochów ludzkich? Czy nie należałoby się zastanowić nad specjalną formą liturgiczną?
1. Dopóki nie mamy specjalnego obrzędu grzebania prochów ludzkich, wystarczy – moim zdaniem – wprowadzić do zwyczajnej liturgii pogrzebowej przede wszystkim trzy następujące zmiany:
Słowa kapłana otwierające liturgię przy grobie nad urną mogą brzmieć tak: „Wypełniając chrześcijański obowiązek złożenia szczątków ludzkich do grobu, z wiarą błagajmy Boga, dla którego wszystko żyje, aby naszego brata (naszą siostrę) wskrzesił z prochów do chwały i powołał go (ją) do społeczności świętych itd.”.
Rzucając grudkę ziemi, kapłan powinien pominąć słowa: „i w proch się obrócisz”, mówiąc: „Prochem jesteś, ale Pan cię wskrzesi w dniu ostatecznym. Żyj w pokoju”.
Należałoby też odpowiednio zmienić formułę wypowiadaną przed złożeniem do grobu, przy czym nie ingerowałbym w zawarte w niej słowa z Flp 3,21: „Złożymy prochy naszego brata (naszej siostry) w grobie. Ponieważ Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy z umarłych i odnowi nasze śmiertelne ciała na podobieństwo swojego ciała uwielbionego, ufamy, że wskrzesi z prochów naszego brata (naszą siostrę), gdy przyjdzie w chwale”.
JACEK SALIJ OP