W języku łacińskim i polskim będzie odprawiana Msza św., podczas której błogosławionymi zostaną ogłoszeni Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich dzieci: Stanisława, Barbara, Władysław, Franciszek, Antoni, Maria oraz Nienarodzone. Będzie jej przewodniczył kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. Uroczystość odbędzie się w niedzielę 10 września o godz. 10.00 w Markowej, gdzie słudzy Boży mieszkali i zostali zamordowani za pomoc Żydom.


– Msza święta będzie sprawowana w języku łacińskim, natomiast w języku polskim będzie liturgia słowa oraz niektóre części mszy, gdzie lud wspólnie będzie się modlił. Tak zostało zatwierdzone przez Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych oraz Dykasterię Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów – powiedział ks. Łukasz Jastrzębski, ceremoniarz archidiecezji przemyskiej odpowiedzialny za liturgię podczas uroczystości beatyfikacyjnej.

Każdy uczestnik Mszy św. otrzyma specjalny modlitewnik, który zawiera wszystkie teksty liturgii przygotowane w języku łacińskim wraz z tłumaczeniem w języku polskim. – Oprócz tego zawarte są tam wszystkie pieśni oraz dołączone modlitwy już do błogosławionych – dodał ks. Jastrzębski.

Sam moment beatyfikacji nastąpi przed śpiewem hymnu „Chwała na wysokości Bogu”. – Przed hymnem arcybiskup poprosi o włączenie do spisu błogosławionych Rodziny Ulmów, na co przewodniczący liturgii kardynał Semeraro odpowie, cytując list Ojca Świętego. Po odczytaniu tego listu nastąpi odsłonięcie obrazu oraz radosny hymn „Chwała na wysokości Bogu” – mówi przemyski biskup pomocniczy Krzysztof Chudzio, przewodniczący komitetu organizacyjnego uroczystości.

W czasie obrzędu beatyfikacyjnego do ołtarza proboszcz miejscowej parafii ks. Roman Chowaniec przyniesie relikwie nowych błogosławionych w relikwiarzu przygotowanym specjalnie na tę okazję. – Autorka zawarła w nim wiele elementów. Jest tam drzewo, którego owocem jest Rodzina Ulmów. W tle znajduje się kościół parafialny w Markowej i dom, w którym przechowywali ówczesnych uchodźców – opisuje abp Adam Szal, metropolita przemyski.

Relikwie w tej postaci będą peregrynować po Polsce od 24 września br., przebywając w każdej diecezji przez kilka dni. – Program jest opracowany, staraniem również naszej archidiecezji. U nas po beatyfikacji przewidujemy także uroczystości dziękczynienia w poszczególnych parafiach, żeby żyć jeszcze atmosferą beatyfikacyjną – zapowiedział metropolita przemyski.

Natomiast doczesne szczątki całej rodziny, ekshumowane z dotychczasowego grobu w marcu br., zostaną złożone w specjalnym sarkofagu w ołtarzu bocznym kościoła parafialnego pw. św. Doroty w Markowej. – Waga sarkofagu, jak mówią wykonawcy, wynosi 400 kg. Będzie to godne miejsce dla przyszłych błogosławionych – zaznaczył abp Szal.

Obraz błogosławionej rodziny zostanie zaprezentowany dopiero podczas Mszy beatyfikacyjnej. – Tradycją jest, że tego obrazu nie pokazuje się wcześniej, żeby była to taka radosna niespodzianka – wyjaśnił hierarcha.

Eucharystię będzie koncelebrować blisko 1000 kapłanów oraz 80 kardynałów i biskupów z Polski i zagranicy. Służba liturgiczna liczy 150 osób. Ogółem chęć udziału w uroczystości zgłosiło ponad 32 tysiące wiernych.

Sektory dla pielgrzymów zostaną otwarte o godz. 5.30. O 7. 30 zostanie wystawiona sztuka o rodzinie Ulmów „Powołani do miłości”. Msza św. beatyfikacyjna rozpocznie się o 10.00. W samo południe zaplanowane jest połączenie z Watykanem i modlitwa „Anioł Pański” z papieżem Franciszkiem. Po jej zakończeniu 12.15 zostanie zaprezentowany program słowno-muzyczny w oczekiwaniu na możliwość opuszczenia sektorów.

Natomiast o 16.00 odbędzie się kameralna uroczystość na cmentarzu wojennym w Jagielle-Niechciałkach, gdzie pochowano ośmioro Żydów, którzy byli ukrywani przez Józefa i Wiktorię Ulmów i wraz z nimi zginęli 24 marca 1944 roku. O przewodniczenie modlitwie został poproszony naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Do udziału zaproszone zostały także inne osoby pochodzenia żydowskiego, szczególnie potomkowie tych, którzy zostali uratowani przez mieszkańców Markowej.

Józef Ulma urodził się w 1900 r., jego żona Wiktoria była 12 lat młodsza. Mieli sześcioro dzieci: Stanisławę (ur. 18 lipca 1936 r.), Barbarę (ur. 6 października 1937 r.), Władysława (ur. 5 grudnia 1938 r.), Franciszka (ur. 3 kwietnia 1940 r.), Antoniego (ur. 6 czerwca 1941 r.) i Marię (ur. 16 września 1942 r.). W dniu zbrodni 24 marca 1944 r. Wiktoria była w zaawansowanej ciąży i wskutek stresu związanego z egzekucją rozpoczął się samoistny poród.

W czasie okupacji Ulmowie ukrywali w swoim gospodarstwie ośmioro Żydów – w tym jedną małą dziewczynkę. 24 marca 1944 r. nad ranem do ich domu zapukali hitlerowcy. Najpierw zamordowali ukrywanych Żydów, a potem Józefa i Wiktorię. Następnie odbyli krótką naradę nad losem dzieci. Dowódca Eilert Dieken zdecydował, aby je również zastrzelić. Na pytanie sołtysa, dlaczego nie darował im życia, odpowiedział: „Żeby wioska nie miała z nimi kłopotu”.


Źródło: https://www.ekai.pl/jak-bedzie-wygladala-msza-sw-beatyfikacyjna-rodziny-ulmow/
Fot. Ze zbiorów krewnych rodziny Ulmów/ulmowie.pl


Pastores poleca