„Wiedza, która zwalnia z moralności, wydaje się źródłem wolności, szybko jednak prowadzi do paraliżu duszy” – powiedział Papież podczas audiencji ogólnej. W kolejnej katechezie na temat starości Franciszek podjął refleksję w oparciu o starotestamentalną Księgę Koheleta. Powtarzające się w niej często słowa: „wszystko jest marnością”, mogą wprawiać w zakłopotanie, jakby poddawały w wątpliwość sens istnienia.


Ojciec Święty zwrócił uwagę, że mamy tutaj do czynienia z ironicznym przedstawieniem wiedzy o życiu, oderwanej od umiłowania sprawiedliwości, której gwarantem jest Boży sąd. Jeśli wszystko czeka taki sam koniec w nicości, jedynym lekarstwem na bolesne rozczarowanie może wydawać się droga obojętności.

Papież: starsi mogą dać nadzieję dla miłości i dla wiary

„Jest to rodzaj intuicji negatywnej, która może pojawić się w każdym okresie życia, ale nie ulega wątpliwości, że starość sprawia, iż niemal nieuniknione jest spotkanie z rozczarowaniem. W starości pojawia się rozczarowanie. I dlatego decydujące znaczenie ma protest starości wobec demoralizujących skutków tego rozczarowania: jeśli osoby starsze, które widziały już niemal wszystko zachowają niezachwiane umiłowanie sprawiedliwości, to jest nadzieja dla miłości, a także dla wiary – podkreślił Papież. A dla współczesnego świata przejście przez ten kryzys, kryzys zbawienny ma znacznie kluczowe, ponieważ kultura, która stara się wszystko zmierzyć i wszystkim manipulować, powoduje w końcu zbiorową utratę wiary w sens, miłość oraz dobro.“

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Kohelet w właściwą sobie ironią, demaskuje zgubną pokusę wszechmocy wiedzy, która powoduje bezsilność woli. Starożytni mnisi dobrze rozpoznali tę chorobę duszy, która wyraża się w próżności wiedzy bez wiary i moralności, iluzję prawdy bez sprawiedliwości. Nazywali to „acedią”, która polega na poddaniu się wiedzy świata bez umiłowania sprawiedliwości i działania w jej duchu. To prowadzi do utraty odpowiedzialności etycznej oraz otwiera drzwi dla agresywnych sił zła. Postęp i dobrobyt w oderwaniu od moralności prowadzą do dwuznaczności w dziedzinie troski o zdrowie oraz zapewnienia pokoju. Franciszek zaznaczył, że mądrość życiowa to coś innego niż suma przyswojonej wiedzy czy nadmiar ideologii. Pozbawiony uczuć i nieodpowiedzialny racjonalizm odbiera także sens i energię poznaniu prawdy. Nie jest przypadkiem, że mamy teraz sezon fałszywych wiadomości, zbiorowych przesądów i prawd pseudonaukowych.

„Starość może nauczyć się od ironicznej mądrości Koheleta sztuki wydobywania na światło dzienne oszustwa ukrytego w ułudzie prawdy umysłu pozbawionego umiłowania sprawiedliwości – podkreślił Papież. Ludzie starsi, bogaci w mądrość i poczucie humoru, robią dla młodych wiele dobrego! Chronią ich przed pokusą smutnej, pozbawionej mądrości życiowej wiedzy o świecie. Przyprowadzają ich na nowo do obietnicy Jezusa: «Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni» (Mt 5, 6). To oni będą zasiewać w młodych głód i pragnienie sprawiedliwości. Odwagi, my wszyscy starsi: odwagi i naprzód! Mamy bardzo wielką misję w świecie.“

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan


Źródło: https://www.vaticannews.va/pl/papiez/news/2022-05/papiez-potrzeba-madrosci-zyciowej-wiedza-nie-wystarczy.html


Pastores poleca