Wolność religijna jest naruszana w co trzecim państwie świata – wynika z raportu przygotowanego przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Jego 15 edycja dotyczy lat 2018-2020. Według autorów raportu 67 proc. mieszkańców Ziemi (czyli 5,2 mld) mieszka w 62 państwach (niemal jednej trzeciej spośród wszystkich 196), w których występuje jakaś forma łamania wolności religijnej. Grupą najbardziej prześladowaną są chrześcijanie.


W 26 spośród wspomnianych 62 państw dochodzi do prawdziwych prześladowań, zaś w pozostałych 36 do dyskryminacji. Ponadto 24 kolejne państwa znajdują się „pod obserwacją”, gdyż pojawiły się w nich np. zbrodnie z nienawiści o podłożu religijnym i akty wandalizmu.

Kto i jak narusza?

Sprawcami łamania wolności religijnej są najczęściej międzynarodowe sieci dżihadystów, rozprzestrzeniające się w krajach położonych wokół równika i dążące do stworzenia międzykontynentalnych kalifatów, jak również islamscy terroryści, wyposażeni w nowoczesne technologie cyfrowe, wykorzystywane do przeprowadzania zamachów. Ponadto wolność religijną łamią autorytarne rządy i ugrupowania fundamentalistów, które wzmogły prześladowania religijne, czego świadectwem jest rozwój ruchów nacjonalistyczno-religijnych w państwach azjatyckich o większości hinduistycznej i buddyjskiej.

Ich bronią przeciwko mniejszościom religijnym jest przemoc seksualna, a także przemoc wobec dziewcząt i kobiet, które są porywane, gwałcone i zmuszane do zmiany wiary. Stosują represyjne technologie inwigilacji grup wiernych. Według raportu, zniesienie edukacji religijnej w szkołach, zwłaszcza na Zachodzie, sprzyja wzrostowi radykalizacji i osłabia międzyreligijne zrozumienie wśród młodzieży. To samo można powiedzieć o tzw. grzecznych prześladowaniach, związanych z nowymi „prawami” i normami kulturowymi, które spychają religię do prywatnej sfery życia człowieka. Normy te, usankcjonowane prawem, sprawiają, że prawa jednostki do wolności sumienia i wolności religijnej wchodzą w głęboki konflikt z prawnym obowiązkiem przestrzegania tych nowych norm.

Prześladowania

W 26 państwach, w których dochodzi do prześladowań religijnych mieszka 3,9 mld ludzi (nieco ponad połowa – 51 proc. – ludności świata). Dwanaście z nich znajduje się w Afryce (Mali, Nigeria, Burkina Faso, Kamerun, Niger, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Erytrea, Mozambik, Dżibuti, Somalia, Libia).

W Afryce subsaharyjskiej, gdzie ludność jest historycznie podzielona na rolników i pasterzy, co rodzi okazjonalne ogniska przemocy wynikające z konfliktów etnicznych i o zasoby naturalne, wzmagane obecnie zmianami klimatycznymi, wzrostem ubóstwa i atakami uzbrojonych przestępców. Wywołana tymi czynnikami frustracja sprzyja wzrostowi w siłę bojówek islamistów, zarówno lokalnych jak i zagranicznych, oraz międzynarodowych ugrupowań dżihadystów, które dopuszczają się systematycznych i celowych prześladowań wobec tych, którzy nie akceptują ich skrajnej ideologii, bez względu na to, czy są muzułmanami, czy chrześcijanami.

Z kolei w Azji prześladowania religijne są dziełem głównie marksistowskich dyktatur. W Korei Północnej i w Chinach wolność religijna nie istnieje, podobnie jak większość praw człowieka – zaznacza raport, który wręcz nazywa koreański reżim „eksterminacyjnym”. W Chinach, gdzie niemal 900 mln (spośród 1,4 mld) mieszkańców utożsamia się z jedną z duchowości lub religii, a partia komunistyczna sprawuje kontrolę na społeczeństwem. Przykładem tego są masowe internowania i programy przymusowej „reedukacji” wobec ponad miliona Ujgurów, wyznających sunnicką wersję islamu, w prowincji Sinciang. W Mjanmie – podkreśla raport – doszło do najgorszej zbrodni przeciwko ludzkości – do ludobójstwa, którego ofiarą ze strony wojska i zbrojnych grup padła w większości muzułmańska mniejszość Rohingja w stanie Rakhine. W cieniu tego zmasowanego ataku o kilku etapach trwają ataki przeciwko chrześcijanom i hinduistom ze stanu Kaczin.

Zagrożeniem dla wolności religijnej w Azji są też rozwijające się ruchy nacjonalistyczne o podłożu etniczno-religijnym w Indiach, Pakistanie, Nepalu, Sri Lance i Tajlandii.

Dyskryminacja

Ta druga kategoria obejmuje 36 państw, zamieszkanych przez 1,24 mld ludzi (16 proc. populacji świata), w których wolność religijna nie jest konstytucyjnie zagwarantowana, m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcję, Wenezuelę, Katar, Irak, Syrię, Brunei, Kuwejt, Wietnam i Azerbejdżan. Lekką poprawę sytuacji odnotowano w 9 państwach (m.in. w Uzbekistanie i na Kubie), podczas gdy w 20 innych pogorszyła się ona w związku w przyjęciem ustaw wprowadzających nierówne traktowanie różnych grup religijnych.

Na przykład w Turcji prezydent Recep Erdoğan odłożył do lamusa świeckość państwa, wprowadzoną sto lat temu przez prezydenta Kemala Atatürka, i prowadzi neo-otomańską politykę zagraniczną, która ma uczynić z Turcji światowe mocarstwo sunnickie. Islam jest promowany w każdym wymiarze życia publicznego, czego jednym z dowodów jest przywrócenie kultu muzułmańskiego w dawnej bazylice chrześcijańskiej Hagia Sophia w Stambule. Na szczeblu międzynarodowym Erdoğan podjął interwencje wojskowe w Libii, Syrii, północnym Iraku oraz w wojnie między Armenią i Azerbejdżanem. Ankara stara się wpływać na wolność religijną w Albanii, Bośni, Kosowie i na Cyprze.

Z kolei państwa Bliskiego Wschodu, Azji środkowej i południowej oraz byłe azjatyckie republiki Związku Radzieckiego i ich sąsiedzi wprowadziły ustawy mające na celu powstrzymanie ekspansji religii uznawanych za obce, a jednocześnie zakazują „nietradycyjnego islamu”. Wolność wyznania jest tam zapewniona, ale brakuje pełnej wolności religijnej – stwierdza raport.

Pod obserwacją

„Pod obserwacją” Pomocy Kościołowi w Potrzebie pozostają 24 państwa, w tym: Gambia, Wybrzeże Kości Słoniowej, Kenia, Chile, Haiti, Kambodża, Filipiny, Izrael, Liban, Rosja, Białoruś i Ukraina.

Chodzi o kraje, w których odnotowano wzrost przestępstw motywowanych nienawiścią o podłożu religijnym wobec osób lub ich własności. Są to np. akty wandalizmu wobec miejsc kultu i symboli religijnych, cmentarzy i figur, a także ataki na zwierzchników religijnych i wiernych.

Negatywny wpływ pandemii

Na korzystanie z wolności religijnej wywarła wpływ także pandemia koronawirusa poprzez „nieproporcjonalne ograniczenia” nałożone na praktyki religijne, „odmowę dostarczania pomocy humanitarnej mniejszościom religijnym, stygmatyzację grup religijnych oskarżanych o rozprzestrzenianie wirusa”.

Państwa wykorzystały brak bezpieczeństwa związany z COVID-19 do zwiększenia kontroli nad obywatelami, zaś „podmioty niepaństwowe skorzystały z zamieszania”, aby wywoływać kryzysy humanitarne. Pandemia nie tylko ujawniła braki w strukturach państwowych, ale również wzmogła ubóstwo i korupcję. Istniejące wcześniej uprzedzenia wobec mniejszościowych wspólnot religijnych doprowadziły do wzrostu dyskryminacji. Znaczący jest tu przypadek Pakistanu, gdzie muzułmańskie stowarzyszenia charytatywne odmówiły chrześcijanom i innym mniejszościom religijnym dostępu do pomocy sanitarnej i żywnościowej.


Źródło: https://www.ekai.pl/raport-pkwp-wolnosc-religijna-jest-naruszana-w-co-trzecim-panstwie/
Fot. Pawel Janiak / Unsplash

Pastores poleca