Ostatnia niedziela stycznia obchodzona jest w kościele katolickim jako Światowy Dzień Trędowatych. Jest to okazja do przypomnienia, że najstarsza choroba, o której zapomnieli już mieszkańcy większości krajów rozwiniętych, w najuboższych rejonach świat jest nadal groźna i wciąż zbiera swoje tragiczne żniwo. Tegoroczne centralne obchody Światowego Dnia Trędowatych odbędą się na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Dokładna liczba chorych na trąd nie jest znana, jako że występuje on w krajach o słabo rozwiniętych systemach opieki zdrowotnej, gdzie rodzą się dzieci, które nie mają szans, by w życiu spotkać lekarza. Tam docierają najodważniejsi misjonarze. Przez całe stulecia trędowaci znajdowali schronienie przy kościołach i klasztorach, gdzie powstawały pierwsze leprozoria. Idąc za Chrystusem, który litując się nad trędowatymi uzdrawiał ich, wielcy święci nie bali się zbliżać do tych, których sam widok wywoływał paniczny lęk i trwogę. Św. Franciszek z Asyżu, św. Ludwik, św. Maurycy, św. Elżbieta Węgierska, św. Kinga, św. o. Damian i św. Marianna Cope z wyspy Molokai, św. Teresa z Kalkuty stanowią dziś inspirację dla misjonarzy pracujących wśród trędowatych w Azji, Afryce, Ameryce Południowej czy na dalekich Wyspach Pacyfiku.
Trwająca od roku pandemia Covid 19 znacznie skomplikowała pracę ośrodków misyjnych. W wielu krajach wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się. Nie docierają potrzebne leki i inne środki zaopatrzenia. Przy braku dostępu do czystej wody pitnej trudno mówić o utrzymaniu higieny koniecznej dla ochrony przed groźnymi, tropikalnymi chorobami zakaźnymi, do których dołączył koronawirus.
Trąd jest uleczalny. Miliony chorych wróciły do zdrowia. Niestety, dokąd ludzie będą żyli w biedzie, bez dostępu do czystej wody pitnej, marzenie o całkowitym wyeliminowaniu tej groźnej choroby zakaźnej nie będzie mogło być zrealizowane. Same leki nie wystarczą. Potrzebna jest diagnostyka, potrzebny jest wysiłek zmierzający do poprawy warunków sanitarnych. Stąd do programu walki z trądem włączono budowę studni w terenach, gdzie studnie kopane wyschły, albo też, gdzie płytkie ujęcia wody są groźne dla zdrowia. Jak zauważa jeden z najwybitniejszych epidemiologów specjalizujących się w strategii zwalczania trądu i urcel du Buruli prof. Christian Jonson, w krajach afrykańskiego Sahelu 85% populacji nie ma dostępu do wody pitnej a dwie trzecie mieszkańców nie korzysta nawet z prostych latryn. Dlatego bardzo często powtarzane na konferencjach w Europie rozważania na temat oświaty higienicznej w Afryce i w innych biednych częściach świata jest czystym teoretyzowaniem.
Tegoroczne centralne obchody Światowego Dnia Trędowatych odbędą się na Wybrzeżu Kości Słoniowej gdzie Raoul Follereau wraz z przełożoną sióstr misjonarek Matki Bożej od Apostołów s. Eugenią Ravasio założyli pierwszy, wzorcowy ośrodek Adzopé, w którym chorzy na trąd byli nie tylko leczeni, ale by mogli pracować, zakładać rodziny, edukować swoje dzieci. Podczas uroczystości z udziałem władz państwowych i kościelnych zostanie poświęcona ufundowana przez Fundację Polską Raoula Follereau w Bezibou-Zuzua studnia „Marianna” wraz z infrastrukturą. W uroczystości weźmie udział między innymi minister zdrowia i higieny publicznej Aouele Eugene Aka. Fundację Polską Raoula Follereau reprezentować będzie delegacja Fundacji Francuskiej RF z Paryża. Będzie to nasza druga studnia poświęcona w tym roku.
W niedzielę Chrztu Pańskiego polscy pallotyni poświęcili naszą nową studnię głębinową „Kardynał Wyszyński” wybudowaną na terenie nowej misji w Sabtoana na obrzeżach Ouagadougou w Burkina Faso. Poświęcenia dokonał przewodniczący Konferencji episkopatów Afryki, Philippe Ouédraogo – arcybiskup metropolita Wagadugu.
Źródło: https://ekai.pl/wkrotce-68-swiatowy-dzien-tredowatych/