Jak wyjaśnił pomysłodawca ks. Tomasz Jarosz, samo hasło inicjatywy „Św. Jan Paweł ze mną na zawsze” jest bardzo osobistym wyznaniem, mającym świadczyć, że więź uczestnika akcji z tym świętym jest duża. „W tej akcji pokazujemy, że pamięć o papieżu jest bardzo żywa” – dodał kapłan w rozmowie.
Wśród głównych filarów przedsięwzięcia jest modlitwa za wstawiennictwem świętego papieża, przeczytanie fragmentu jego nauczania i wspomożenie potrzebującego. „Potrzebujący to człowiek, którego możemy spotkać wszędzie i codziennie. Jego potrzeba związana jest z jakimś brakiem w życiu, dotykającym jego godności. To nie musi dotyczyć sfery materialnej” – wytłumaczył duchowny i wskazał na osoby samotne, wymagające niekiedy tylko naszej uwagi i życzliwości.
„Wcześniejsza modlitwa i lektura tekstów papieskich może inspirować i budzić wrażliwość, by widzieć wokół nas innych ludzi potrzebujących pomocy, zachęcić do obdarowywania się dobrem” – zaznaczył kapłan.
Ks. Jarosz wyjaśnił też, że wystawienie wizerunku papieża w oknie i wywieszenie flagi papieskiej mają o tyle sens, jeśli są owocem podjętej wcześniej modlitwy, zapoznania się z nauczaniem papieża i okazania innym pomocy. „Wtedy jest to bardziej autentyczne i naturalne. To musi ze sobą współgrać” – stwierdził i zaznaczył, że manifestacja bliskości z papieżem ma raczej wynikać z potrzeby serca, wyrażonej w konkretnych czynach.
Inicjatywa zrodziła się spontanicznie i miała początkowo dotyczyć tylko parafii w Kazimierzy Małej w diecezji kieleckiej. Wkrótce pomysł zaczął się rozwijać, uzyskując także przychylność diecezji bielsko-żywieckiej. Odpowiedzialny za stronę graficzną projektu jest ks. Piotr Góra, sekretarz biskupa ordynariusza. Do włączenia się w akcję zachęcają także archidiecezja krakowska i diecezja kielecka.
„To jest piękne i świadczy o fenomenie Jana Pawła II, który jednoczy. Nie oznacza to, że wspomniane diecezje są skłócone, ale chodzi o efekt wspólnego działania” – dodał ks. Jarosz.
Źródło: https://ekai.pl/akcja-przyblizajaca-swietosc-i-wielkosc-jana-pawla-ii-swiety4ever/
Fot. Materiały prasowe