„Modlitwa jest ocaleniem człowieka. Ona sprawia, że kontemplujemy rzeczywistość oczami Boga. Kiedy się modlimy, wszystko nabiera «głębi»” - te słowa Papież wypowiedział podczas audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez poświęcony modlitwie, Franciszek zatrzymał się po raz drugi na Księdze Psalmów. Zauważył, że Psałterz przedstawia modlitwę jako podstawową rzeczywistość życia. Odniesienie do Absolutu, do tego co najwyższe nazywane jest przez mistrzów duchowych „świętą bojaźnią Bożą”, jest tym, co czyni nas w pełni ludźmi. Stanowi granicę, która wybawia nas od samych siebie.


Franciszek rozpoczął spotkanie z wiernymi od wyjaśnienia, dlaczego nie zbliża się do zgromadzonych. Zauważył, że za każdym razem, kiedy podchodzi do barierek, zebrani w auli ruszają ze swoich miejsc w jego stronę, skracają wtedy dystans i narażają siebie oraz innych na niebezpieczeństwo zarażenia. Dodał jednak, że pozdrowienie z dalszej odległości jest również wyrazem jego bliskości całym sercem. Aby to ukazać odwołał się do obrazu, który dostrzegł podczas lektury tekstu biblijnego na początku audiencji.

Papież – nasz płacz przyciąga czułość Boga

„Dostrzegłem dziecko: chłopczyka lub dziewczynkę, które płakało i zobaczyłem mamę, która je przytulała i karmiła. Powiedziałem sobie wtedy: tak właśnie czyni z nami Bóg, jak ta mama. Z ogromną czułością próbowała ukołysać dziecko, karmiła je. To są piękne obrazy – zauważył Papież. I kiedy w kościele to się wydarza, kiedy płacze jedno z dzieci, ważne, żeby to poczuć, doświadczyć, że tu jest czułość jednej z mam, jak dzisiaj. Dziękuję za to świadectwo. Niech czułość tej mamy będzie symbolem czułości Boga dla nas. Nigdy nie każmy milczeć dziecku, które płacze w Kościele, nigdy, ponieważ jego głos przyciąga czułość Boga. Dziękuję za twoje świadectwo.“

Ojciec Święty przestrzegał przed sprowadzeniem modlitwy do czynności rutynowej, która kieruje się jedynie przyzwyczajeniem. Modlitwa stanowi centrum życia. Ma ona odniesienie również do relacji z innymi. Kiedy autentycznie się modlimy, wtedy również inni ludzie stają się dla nas ważni. Ten, kto oddaje cześć Bogu, miłuje również Jego dzieci. Ten, kto szanuje Boga, szanuje również ludzi. Psałterz jest wspaniałą szkołą modlitwy. Katechizm Kościoła katolickiego wyraża to w następujący sposób: „Różnorodne formy modlitwy Psalmów nabierają kształtu w liturgii w świątyni, a zarazem w sercu człowieka”. W ten sposób modlitwa osobista czerpie i karmi się modlitwą ludu Izraela oraz modlitwą Kościoła. Modlitwa chrześcijan ma to „tchnienie” i to duchowe „napięcie”, które spajają świątynię i świat. Modlitwa może rozpocząć się w półmroku nawy, a następnie zakończyć swój bieg na ulicach miasta. I odwrotnie, może rodzić się podczas codziennych zajęć i znaleźć spełnienie w liturgii. W modlitwie psalmów świat jest zawsze obecny. Wyraża się to chociażby w obietnicy zbawienia najsłabszych oraz w ostrzeżeniu przed niebezpieczeństwem bogactw. Psalmy otwierają również perspektywę na Boże postrzeganie dziejów.

„Krótko mówiąc, tam, gdzie jest Bóg, tam musi być też i człowiek. Pismo Święte jest stanowcze: Miłujemy, ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował. On zawsze pierwszy wychodzi do nas. On zawsze nas oczekuje, ponieważ pierwszy nas umiłował, pierwszy na nas spojrzał, pierwszy nas zrozumiał. On oczekuje nas zawsze – podkreślił Papież. Jeśliby ktoś mówił: „Miłuję Boga”, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Jeśli ty odmawiasz kilka różańców dziennie, a potem plotkujesz na temat innych i nosisz w sobie żal, masz nienawiść do innych, to jest to czyste udawanie, nie ma w tym prawdy, to nie jest trwałe. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego (por. 1 J 4, 19-21).“

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan


Źródło: https://www.vaticannews.va/pl/papiez/news/2020-10/papiez-audiencja-21-pazdziernika.html

Pastores poleca