100 lat temu Pan nawiedził Swój lud, ukochał go, dlatego dał mu pasterza, przygotował go, uczynił biskupem, a potem Papieżem, aby lud mógł ucieszyć się Bogiem, który jest z nim. Słowa te Papież Franciszek odniósł do swego poprzednika, św. Jana Pawła II. W 100. lecie jego urodzin Ojciec Święty celebrował Eucharystię w kaplicy św. Sebastiana bazyliki watykańskiej, gdzie spoczywają doczesne szczątki świętego Papieża z Polski. Wraz z nim koncelebrowali m.in. kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Angelo Comastri, wikariusz papieski dla Państwa Watykańskiego, abp Piero Marini, mistrz celebracji liturgicznych w czasie pontyfikatu Jana Pawła II oraz abp Jan Romeo Pawłowski, szef III Sekcji Sekretariatu Stanu. Obecny był także ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej Janusz Kotański.


W homilii Franciszek odwołał się najpierw do słów Psalmu (149), który mówi o Bogu, który ukochał Swój lud, w nim upodobał sobie. Lud Izraela często powtarzał te słowa, bo lud oczekuje, aby ta miłość konkretnie się wyraziła. Działo się to poprzez proroków, których Bóg posyłał do Izraela, aby przypominał mu o Jego miłości, jak i wtedy, kiedy ludzie szli za Jezusem, dziękując Panu, że go kocha.

Bóg Swą miłość do ludu wyraził szczególnie także 100 lat temu, kiedy na świat przyszedł późniejszy Papież, Jan Paweł II. Pan przygotowywał go, aby mógł później być świadkiem Jego miłości, być dobrym pasterzem. Wyrażało się to, między innymi, w trzech rysach jego życia: w modlitwie, bliskości z ludem oraz w miłości sprawiedliwości.

Franciszek podkreślił, że Jana Paweł II był człowiekiem wielkiej modlitwy, wiele się modlił, poświęcał na modlitwę dużo czasu, pomimo ogromu zajęć, które musiał wykonać. Pierwszym zadaniem biskupa bowiem jest właśnie modlitwa i głoszenie Słowa i Jan Paweł II doskonale o tym wiedział i czynił to. Nauczył nas – stwierdził Franciszek, że kiedy biskup robi rachunek sumienia to pyta się siebie, ile czas poświęcił na modlitwę.

Jan Paweł II był także człowiekiem blisko swego ludu. Wychodził do niego na całym świecie – zaznaczył Papież. W ten sposób wskazywał na bliskość samego Boga, który nigdy nie zostawia Swojego ludu. Pytał Izraela: jaki naród ma Boga tak blisko jak wy? Ta więź staje się jeszcze wyraźniejsza w Jezusie Chrystusie. Prawdziwy pasterz musi być bowiem blisko ludu, a nie być tylko administratorem, może i dobrym, ale tylko zarządzającym. Jan Paweł II dał przykład swoim życiem, był blisko i wielkich, i małych.

W życiu Jana Pawła II bardzo wyraźnie obecna była także miłość pełni sprawiedliwości. Był on człowiekiem miłosierdzia – podkreślił Franciszek, gdyż miłosierdzie i sprawiedliwość idą razem, jedna bez drugiej nie istnieje. Jak wiele uczynił Jan Paweł II – zaznaczył Ojciec Święty, aby ludzie zrozumieli, czym jest miłosierdzie Boga! Jak bardzo rozwinął kult św. Faustyny Kowalskiej, która dziś znana jest na całym świecie. Sprawiedliwość Boga musi zawierać oblicze miłosierdzia i właśnie ten dar pozostawił nam św. Jan Paweł II.

Na zakończenie homilii Franciszek prosił, aby Jan Paweł II wstawiał się za nami i udzielił nam łaski modlitwy, bliskości i łaski miłosierdzia, które jest sprawiedliwością i sprawiedliwości, która jest miłosierdziem.

Paweł Pasierbek SJ – Watykan

Zobacz TUTAJ.


Źródło: https://www.vaticannews.va/pl/papiez-franciszek/msza-w-domu-sw-marty/2020-05/papiez-w-osobie-jana-pawla-ii-pan-nawiedzil-swoj-lud.html

Pastores poleca