„Zaufanie do Słowa Bożego pozwala przezwyciężyć bałwochwalstwo, wyniosłość oraz nadmierną pewność siebie” – te słowa Papież wypowiedział podczas Mszy w Domu św. Marty. Przypomniał, że bycie „dobrym chrześcijaninem” oznacza słuchanie tego, co Pan ma do powiedzenia na temat sprawiedliwości, miłości, przebaczenia oraz miłosierdzia.
Odnosząc się do pierwszego czytania (1 Sm 15, 16-23) Franciszek zatrzymał się na odrzuceniu Saula jako króla oraz na proroctwie skierowanym do Samuela. Grzechem Saula był brak posłuszeństwa Słowu Bożemu i myślenie, że własna interpretacja pozostaje najbardziej właściwa. I to jest istota grzechu przeciwko posłuszeństwu. Pan powiedział mu, aby nie brał nic od ludu, który został pokonany, ale on tego nie wykonał.
Papież – zaczyna się od małego nieposłuszeństwa
„Kiedy Samuel idzie w imieniu Pana go upomnieć, on mówi i tłumaczy: «Ale, zobacz, ile wołów, było tyle tłustych zwierząt, te woły poświęciłem w ofierze dla Pana». On niczego nie schował do kieszeni, inni, owszem, tak. Poprzez swoją postawę interpretowania Słowa Bożego po swojemu pozwolił, aby inni wzięli do swoich kieszeni coś z wojennych łupów – podkreślił Ojciec Święty. - To krok w stronę zepsucia: zaczyna się od małego nieposłuszeństwa, braku uległości, a potem idzie się do przodu, naprzód i dalej.”
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Źródło: https://www.vaticannews.va/pl/papiez/news/2020-01/papiez-franciszek-msza-dom-sw-marty-20-stycznia.html
Fot. Vatican Media