Trudne rozstrzygnięcia o charakterze porządkującym życie wspólnoty Kościoła nie powinny być tylko odczytywane z perspektywy litery prawa. Mają one także prowadzić do głębszej refleksji nad racjami wprowadzenia określonych przepisów, zakazów lub nakazów. Jest to pierwsza myśl, jaka pojawia się po lekturze listu apostolskiego papieża Franciszka Desiderio desideravi, ogłoszonego w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, 29 czerwca 2022 roku, a poświęconego liturgii i formacji liturgicznej.
List ten, choć nawiązuje do Traditionis custodes, jest w rzeczywistości głęboko teologiczną refleksją nad liturgią, zwłaszcza Eucharystią i formacją do uczestnictwa w niej.

Rzeczywisty powód listu Desiderio desideravi

Po pierwszych słowach Papieża, który stwierdza, że listem tym pragnie dotrzeć do wszystkich wiernych po opublikowaniu motu proprio Traditionis custodes (16 lipca 2021) i – jak się należy domyślać – po krytycznych reakcjach na postanowienia tego dokumentu, można by się spodziewać, że w całości będzie on poświęcony dyskusji ze środowiskami związanymi, zgodnie z nazewnictwem przyjętym przez Benedykta XVI w motu proprio Summorum pontificum, z nadzwyczajną formą rytu rzymskiego. Papież Franciszek bowiem w motu proprio Traditionis custodes wyraźnie zaznacza, że księgi liturgiczne promulgowane po Soborze Watykańskim II przez Pawła VI i Jana Pawła II są jedynym wyrazem lex orandi rytu rzymskiego (art. 1), a o używaniu w diecezji Mszału Rzymskiego z 1962 roku (tzw. Mszał Jana XXIII), zgodnie z wytycznymi Stolicy Apostolskiej, ma decydować biskup diecezjalny (art. 2).
Logiczną konsekwencją zaznaczonego w pierwszym zdaniu powodu napisania Listu wydawałaby się być… (…)


Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 104 (3) Lato 2024.



KS. BOGUSŁAW MIGUT (ur. 1960), kierownik Katedry Teologii Liturgii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, rekolekcjonista. Opublikował m. in. książkę Liturgia jako teologia żywa.

Pastores poleca