To było 13 lat temu. Byłem księdzem zaledwie od kilku tygo­dni. W tym czasie w mojej zakonnej prowincji odeszło prawie 20 braci po święceniach, wśród nich rektor mojego seminarium, dwóch wychowawców z czasów formacji, a także spowiednik, będący podporą w trudnych chwilach.


Kiedy zaczynałem wątpić w sens życia dominikańskiego, on wielokrotnie przywracał mi nadzieję, pokazując, że warto. I nie robił tego nawet słowami, ile raczej swoim przykładem.
To wszystko było dla mnie przygnębiające. Szukałem punktów oparcia i prosiłem Pana Jezusa, aby mi je wskazał, pomagając zrozumieć sens własnego powołania oraz drogi kapłaństwa, na którą właśnie wszedłem.  (…)



Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 99 (2) Wiosna 2023.


Pastores poleca