MACIEJ ZACHARA MIC
W czasie mszalnych obrzędów Komunii, po zakończonej aklamacji „Baranku Boży”, celebrans przepisanymi przez obrzęd słowami zaprasza wiernych do Komunii świętej, po czym spożywa Ciało i Krew Chrystusa, a następnie udziela wiernym Ciała Pańskiego.
Udzielenie wszystkim wiernym Komunii świętej pod obiema postaciami jest bardzo rzadko spotykanym wyjątkiem i, jak się wydaje, sprawa ta nie budzi większego zainteresowania tak wśród księży, jak wśród świeckich. Wydaje się, że przytłaczająca większość osób bez trudu akceptuje odziedziczoną po minionych wiekach praktykę i nie widzi potrzeby jakiejś zmiany.
A przecież nie chodzi tu o marginalny aspekt liturgii mszalnej, ale o jeden z jej kulminacyjnych momentów, jakim jest Komunia święta. Chodzi o pierwszorzędnej wagi znak sakramentalny, realnie uobecniający Krew Chrystusa, czyli Krew naszego zbawienia.
Dlatego warto podejmować refleksję nad sprawą Komunii pod obiema postaciami, zastanawiając się nad znaczeniem tej praktyki, nad powodami, dla których Kościół w pewnym momencie od niej odszedł, nad aktualnym prawodawstwem i możliwymi rozwiązaniami praktycznymi. (...)