(…) W Afryce pracuję od 1986 roku. Wyjechałam z Polski, gdy miałam 31 lat. Przez pierwszych 10 lat pracowałam w Rwandzie, w Gikondo. Potem przez 10 lat w Demokratycznej Republice Konga, w Północnym Kiwu – 7 lat w Rutshuru, gdzie co chwilę wybuchają walki, i w Keshero na przedmieściach Gomy. A od 17 lat pracuję w Kamerunie.
W Doumé przez 6 lat prowadziłam szkołę podstawową i pracowałam w kurii biskupiej. Potem w Bafoussam przez dwa lata koordynowałam neokatechumenat, w którym było 500 osób i 25 katechistów. Ponownie w Doumé przez dwa lata byłam odpowiedzialna za formację dziewcząt przygotowujących się do życia zakonnego. Przez następne dwa lata w wiejskiej placówce Nkon-Avolo prowadziłam formację dziewcząt i katechistów z terenu miejscowej parafii. W stolicy Kamerunu, Jaunde, jestem od ponad pięciu lat. W dzielnicy Mvolie byłam przełożoną Delegatury, a teraz w naszej nowej placówce w dzielnicy Nkolbisson (a właściwie na jej peryferiach w poddzielnicy Mbog-doum) buduję przedszkole.
Jest nas tutaj siedem – cztery Polki i trzy Kamerunki. Niedaleko swoją siedzibę ma Katolicki Uniwersytet Afryki Środkowej, a także szpital prowadzony przez siostry karmelitanki. Szukałyśmy tak usytuowanego miejsca przez kilka lat, ponieważ głównym celem nowej placówki było uruchomienie przedszkola w najnowszej, rozległej dzielnicy stolicy. Mieszkają tu… (…)
S. WERONIKA SAKOWSKA SAC
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 102 (1) Zima 2024.