Wierzyć w Boga, czy może raczej wierzyć w człowieka? Nie­rzadko staje przed człowiekiem taka alternatywa. Czasem do wiary w Boga lgniemy zwłaszcza wtedy, gdy załamuje się nasza ufność pokładana w ludziach. Z kolei ci, którzy podkreślają wiel­kość człowieka i wierzą w jego niemal nieskończone możliwości, często odrzucają wiarę w Boga jako staromodny i szkodliwy za­bobon.


Wiara w Boga miałaby wiązać się z fałszywym uniżaniem się człowieka i z jego niewiarą we własną wielkość. Dzieje naszej zachodniej kultury to jakby nieustające przeciąganie liny pomię­dzy Bogiem a człowiekiem. Raz goręcej wierzy się w Boga, jak choćby w średniowieczu, innym razem górą jest człowiek, jak w renesansie czy oświeceniu.
Odpowiedź chrześcijaństwa na tę niekończącą się walkę jest jasna. Jest nią misterium wcielenia, które ukazuje fałsz całej al­ternatywy.
Wielkość Boga i dobrze rozumiana wielkość człowieka świet­nie ze sobą współgrają. Bóg objawia się właśnie w człowieczeń­stwie, dlatego nie trzeba i nie można stawiać tego, co boskie, i tego, co ludzkie, w opozycji. Wcielenie stanowi jednak dla wszystkich pokoleń wielką próbę wiary. Wierzyć w Boga? To jeszcze nie takie trudne. Ale wierzyć w Boga wcielonego, w Boga­-Człowieka? To dopiero wyzwanie. (…)

MARCIN WALCZAK (ur. 1990), teolog, redaktor, publicysta.



Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 97 (4) Jesień 2022.

Pastores poleca