Czytelnik, który zna poprzednie bestsellerowe książki Branta Pitre’a Jezus i żydowskie korzenie Eucharystii oraz Jezus i żydowskie korzenie Maryi, nie będzie zaskoczony, biorąc do ręki trzecią na polskim rynku pozycję tego autora. Znajdzie w niej ten sam rozmach, bogactwo cytatów, wnikliwość analizy, a przy tym przystępność opracowania. Tym razem Pitre proponuje nam wspólną podróż śladami największej historii miłosnej wszechczasów – prześledzenie motywu miłości oblubieńczej w historii zbawienia od zaślubin na Synaju i licznych niewierności Izraela, poprzez wcielenie Oblubieńca, który przyszedł, aby własną krwią zmyć winę oblubienicy, aż po apokaliptyczne Gody Baranka w świecie przyszłym. W trakcie lektury, tak jak w przypadku poprzednich książek tego autora, przekonujemy się, jak głęboką treść skrywają wyświechtane, wypowiadane przez nas często bez zastanowienia frazy o tym, że Kościół jest Oblubienicą Chrystusa, a On jego Oblubieńcem. Odwołując się do Pism i tradycji żydowskich Pitre pokazuje, jak przez ich pryzmat można na nowo odczytać Ewangelie o Jezusie w roli pana młodego, o weselu w Kanie, o spotkaniu z Samarytanką przy studni, a przede wszystkim o ukrzyżowaniu. Stary Testament, zwłaszcza teksty prorockie i Pieśń nad pieśniami ukazują bogate tło miłości oblubieńczej Boga do Izraela, grzechu pojmowanego w kategoriach zdrady małżeńskiej i oczekiwania na dzień nadprzyrodzonych zaślubin w czasach Mesjasza. Te wątki literackie oraz starożytne praktyki, takie jak przedślubna kąpiel panny młodej, koronowanie nowożeńców i wejście przez nich w kulminacyjnym momencie wesela do specjalnie przygotowanej komnaty ślubnej, pozwalają nam odkryć nową głębię znanych przypowieści i świeżym okiem spojrzeć na sakramenty chrztu, Eucharystii i małżeństwa. Nadają także nowy sens „bezżenności ze względu na królestwo niebieskie”, ukazując dziewictwo konsekrowane i celibat jako znak oczekiwania na zaślubiny ludzkości z Bogiem w czasach ostatecznych. Odwołania do Ojców Kościoła, dokumentów papieskich i współczesnego Katechizmu umożliwiają odkrycie ciągłości tej tradycji w Kościele. Co jednak najważniejsze, rozważania te pomagają nam także zrewidować własną relację z Bogiem i zastanowić się, ile jest w niej miejsca na oblubieńczą miłość, tęsknotę i pragnienie „wody żywej”, którą On chce napoić każdego z nas. Jezus – jak pisze Pitre – „czeka przy studni przez całą wieczność, abyśmy przyszli do Niego ze swoimi zranieniami i poprosili Go o dar Jego ducha”.
ms