Tę niepozorną książeczkę warto czytać w kontekście historii życia jej autora. Ks. Antonio Rosmini (1797-1855), zachęcany przez Piusa VII do pracy intelektualnej mającej być lekarstwem na nowe ideologie, uznany za wybitny umysł, później został oskarżony o „niekatolickie” poglądy teologiczne i potępiony dekretem Świętego Oficjum, a jego książki umieszczono na indeksie. Podporządkowanie się niesprawiedliwym wyrokom i wierność Kościołowi stały się dla Rosminiego drogą do świętości.
Po 120 latach został oczyszczony z zarzutów i z inicjatywy Jana Pawła II beatyfikowany (2007). Nauki to nie tylko świadectwo jego wiary, ale kwintesencja sposobu rozumienia świętości, który Rosmini nazywa miłosierdziem intelektualnym. Ta reguła życia chrześcijanina podaje proste i radykalne prawdy płynące z istoty wiary: nasze powołanie do doskonałości, czyli do świętości, według przykazania miłości Boga i bliźniego, wypełnimy najlepiej, gdy całkowicie i bezwarunkowo oddamy się Bogu. We wszystkim należy więc rozeznawać wolę Bożą, „nie martwić się o nic oraz niczego nie przedsiębrać i nie pragnąć z wyjątkiem tego, czego wymagają obowiązki stanu lub co wprost nakazuje Bóg”, rozeznając na podstawie Ewangelii cel działania i dobór środków, „by we wszystkich czynnościach nie chcieć niczego poza tym, co bardziej podoba się Bogu i zgadza z Jego wolą”. W życiu należy kierować się sześcioma regułami: podobać się Bogu, czyli „być sprawiedliwym”; wszystkie myśli i uczynki oddać „na wzrost i chwałę Kościoła Jezusa Chrystusa”; „zachowywać całkowity spokój” względem tego, co dzieje się z Kościołem; „całkowicie zdać się na Opatrzność”; „szczerze uznać własną nicość” i poprawiać siebie, a innych traktować z miłością; wszystkie działania podejmować „w duchu rozeznania”, prosząc o dary Ducha Świętego. Choć niektóre poglądy Rosminiego są anachroniczne – np. świeccy zajmują „miejsce mniej wyniosłe od stanu zakonnego” – główne jego myśli wydają się być zapisane dzisiaj. Poruszające są uwagi o Kościele: chrześcijanin „nigdy nie może się mylić, kiedy obiera cały Kościół święty za przedmiot swoich uczuć, myśli, pragnień i działań. (...) Będzie wprzęgał swoje siły wyłącznie w służbę Kościołowi świętemu”. Nie zwątpi w Kościół i od niego nie odstąpi. W ten sposób będzie go budował, jak bowiem stwierdził papież Franciszek, mówiąc o Rosminim, „świętość jest drogą prawdziwej reformy Kościoła”.
ak