W dwumiesięczniku „Trzeźwymi Bądźcie” (marzec-kwiecień 2014, s. 45) ukazała się recenzja książki „Boża cierpliwość i inne świadectwa”, napisana przez Tadeusza Pulcyna

POWOŁANI DO SŁUŻBY

Jeden z bohaterów książki - „Boża cierpliwość i inne świadectwa” – jako kleryk zniechęcony był do pracy nad sobą; nie potrafił zmieniać w sobie tego, co sobie zaplanował. Był niezadowolony z życia, co odreagowywał przez cynizm i „delikatne chamstwo”. Do dziś niektórzy jego koledzy wspominają, że mieli go „naprawdę dość”, podobnie jak seminaryjni profesorowie; potrafił często przerywać im wykład zbędnymi komentarzami. Przełożonym zaś dawał odczuć, że ma negatywne nastawienie do autorytetów, władzy i hierarchii. Swoje zachowanie diagnozował doświadczeniem rodzinnego domu.

W książce wyznaje m.in.: „Tato pił, od kiedy tylko pamiętam. W domu było nas pięcioro (...). Mama zawodowo nie pracowała. Jej zajęciem było wychowywanie nas. Na pewno walczyła o swoje i o to, co się należy dzieciom. Jej walkę i nieustępliwość było najbardziej widać, gdy tato wracał do domu pijany, nieraz pobity. Zaczynały się awantury. To było piekło na ziemi (...). Mama często wołała nas do pomocy. Nie umieliśmy jej pomóc. Strach i ból pozwalał nam tylko leżeć nieruchomo w łóżku, w płaczu, z zaciśniętymi pięściami (...). Gdy byłem w szóstej klasie, tato odszedł z domu. Nic nikomu nie powiedział, po prostu znikł”.

Ojciec naszego bohatera dał o sobie znać, gdy ten był w szkole średniej. „Początkowo – wspomina – w ogóle nie chciałem z nim rozmawiać. Kojarzyłem go przecież z negatywnymi sytuacjami. Jedynie moja znajomość 10 przykazań, w tym przypadku czwartego, nie pozwoliła mi być biernym cały czas. Odezwałem się do taty i zaskoczyło mnie to, czego się o nim dowiedziałem. Gdy odszedł z domu, sięgnął dna. Chyba jacyś znajomi pomogli mu dostać się do ośrodka odwykowego. Podjął terapię. Został anonimowym alkoholikiem, co więcej, sam stał się terapeutą.

Założył, praktycznie w czynie społecznym, »Dom samotnej matki«, gdzie pomagał rodzinom dotkniętym problemem alkoholowym (...). Kiedy byłem na drugim roku seminarium, nagle tato umarł i choć miałem świadomość jego wielu chorób, byłem totalnie zaskoczony”.

Kleryk nie przyjął posługi akolity. I przed udaniem się na wakacje powiedział, że nie wie, czy wróci do seminarium. Jednak wrócił. Po obozie Odnowy w Duchu Świętym, a potem rekolekcjach ignacjańskich i pieszej pielgrzymce do Częstochowy jego wątpliwości zostały rozwiane. Podjął decyzję o przyjęciu diakonatu i prezbiteratu. Dziś jest księdzem z dwuletnim stażem.

Warto poznać również historie innych bohaterów książki, którą – ocenia w przedmowie do niej ks. Mirosław Cholewa – napisało samo życie. „Spotykamy w niej prezbiterów – żywych ludzi, z krwi i kości, z ich zmaganiami, poszukiwaniami, upadkami, radościami. Odsłania się w nich prawda o człowieku powołanym przez Pana do służby w Kościele, a jednocześnie ukazuje się prawda o Bogu działającym w człowieku i poprzez niego”.

TP






Jak spowiadają się księża? Dlaczego odchodzą z kapłaństwa – i dlaczego wracają? Jak przeżywają osobistą relację z Bogiem? – na te i podobne pytania odpowiada książka „Boża cierpliwość i inne świadectwa”. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa „Bernardinum” w serii Biblioteka PASTORES. Jest to wybór 64 świadectw publikowanych na łamach poświęconego formacji kapłańskiej kwartalnika „Pastores” w latach 2003-2010.

Świadectwa potwierdzają zasadniczą rolę słowa Bożego i pierwszeństwo osobistej relacji księdza z Bogiem. Wielu pisze, że odkryło na nowo świeżość posługi dzięki solidnym rekolekcjom (ignacjańskim, „lectio divina”, zaplanowanym dniom pustyni). Ewenementem jest rozdział o spowiedzi – duchowni piszą, jak się spowiadają i jak spowiadają innych. Poruszające są świadectwa odejść z kapłaństwa i powrotów. Natomiast rozdział „W oczach innych” zawiera cenne teksty o tym, jak księża są postrzegani przez wiernych świeckich czy współpracowników. Czytamy więc, za co cenią duchownych, co im zawdzięczają i jak cierpią z powodu ich niewierności czy odejść. Dostrzegamy w prezbiterach normalnych ludzi, widzimy też ich jako uczniów i pasterzy stale będących w drodze.

„Powoli odsłania się prawda o człowieku powołanym przez Pana do służby w Kościele, a jednocześnie ukazuje się prawda o Bogu działającym w tym człowieku i poprzez niego. Piękno tego procesu polega na spotkaniu dwóch wolności – Boga i człowieka. Budujące przesłanie książki polega na tym, że poszczególne świadectwa niosą nadzieję, iż Bóg walczy o każdego z nas. Nawet gdy się pogubimy i przez grzech daleko odejdziemy od Pana, On jest zawsze blisko nas poprzez swoje miłosierdzie” – napisał w Przedmowie ks. Mirosław Cholewa, redaktor naczelny kwartalnika „Pastores”.

Adresatami książki są nie tylko księża czy seminarzyści, ale i świeccy – także ci, którzy nie darzą kapłanów sympatią. To pożyteczna lektura również dla ludzi mediów. Książka pozwala bowiem zobaczyć księży nieco od innej strony niż ta widoczna na co dzień. Autorzy kolejnych świadectw piszą o sobie, swoich motywacjach, wyborach, o sprawach często zawiłych i trudnych, o uwikłaniach, ale i niemało o swoich nawróceniach. Wielu w podzieleniu się szczerym świadectwem pomaga zachowanie anonimowości.

Książka jest dwunastą z kolei publikacją z serii Biblioteka PASTORES, która towarzyszy kwartalnikowi formacyjnemu dla księży.

Anna Foltańska (red.), "Boża cierpliwość i inne świadectwa”, Wydawnictwo „Bernardinum”, Biblioteka PASTORES, Pelplin 2014, ss. 308.

 

ank / Pelplin
KAI, 20 stycznia 2014

Pastores poleca